Guwernantka.
Niepozorne słówko, które potrafi wywołać jedyne w swoim rodzaju emocje. Przypomina mi cudowne godziny spędzone nad najpiękniejszymi, pisanymi dawno temu powieściami. Niesie ze sobą powiew dziewiętnastego wieku i wizję armii panien z włosami związanymi w koczek, przemykających po posępnych korytarzach szkół i dworów. Dzięki literaturze dziewczęta te stały się ważnym elementem naszych wyobrażeń o czasach, w których przyszło im żyć.
![]() |
Hellen Allingham, Lekcja, ok. 1880 |
Romantyczny dla dzisiejszego czytelnika zawód guwernantki był w rzeczywistości gorzkim i ciężkim losem. Praca nauczycielki domowej była w XIX wieku jedynym godnym szacunku zajęciem dla dobrze urodzonej panienki, która została zmuszona do zarabiania na swoje utrzymanie. Nierzadko traktowane na równi ze służbą, lekceważone, często poniżane - życie guwernantek nie było usłane różami. Nie każda miała szczęście zostać przyjaciółką swojej podopiecznej, a następnie dobrze wyjść za mąż - jak panna Taylor, jedna z bohaterek "Emmy" Jane Austen.