Renoir maluje tak,jak się oddycha. Malowanie stało się dlań czynnością uzupełniającą patrzenie.G.Apollinaire
A. Renoir, Róże |
Dla mnie obraz musi być czymś przyjemnym, wesołym i ładnym, tak, ładnym! Jest dość przykrych rzeczy w życiu, abyśmy mieli jeszcze tworzyć więcej.August Renoir
Szanowny panie malarzu! Zgadzam się z panem w zupełności. Nie przepadam za
przesadnym realizmem w powieści, poezji, malarstwie - mamy dość
brzydkich rzeczy, czynów, spraw, itd., naokoło siebie. Dla mnie sztuka jest po
to, aby pokazywać piękno, po to, aby przenosić nas w inne światy, w
których możemy się zatracić, zapomnieć. W przypadkach, gdy sztuka ma
pokazać smutek, nieszczęście, ból, żal, tragedię, powinna robić to w
piękny sposób, a nie rozwodzić się nad ohydą, brzydotą, wstrętem...
Właśnie dlatego nie mogę przebrnąć przez nawet jedną powieść noblisty - Mario Vargasa Llosy. Nie widzę potrzeby eksponowania w literaturze tego, od czego w życiu chcemy uciec, od czego odwracamy wzrok. Opisywanie historii jest sprawą odrębną, choć uważam, że wielu artystów, nie tylko pisarzy, przesadza z naturalizmem. Ja w literaturze, malarstwie, rzeźbie szukam piękna, harmonii, ideału, przeżyć estetycznych, wiedzy.
Właśnie dlatego nie mogę przebrnąć przez nawet jedną powieść noblisty - Mario Vargasa Llosy. Nie widzę potrzeby eksponowania w literaturze tego, od czego w życiu chcemy uciec, od czego odwracamy wzrok. Opisywanie historii jest sprawą odrębną, choć uważam, że wielu artystów, nie tylko pisarzy, przesadza z naturalizmem. Ja w literaturze, malarstwie, rzeźbie szukam piękna, harmonii, ideału, przeżyć estetycznych, wiedzy.
Dziękuję Panu, panie Renoir, za całe piękno, które dał Pan światu.
A. Renoir, Róże w wazonie |
Jestem jak korek wrzucony do wody i niesiony przez prąd. Malując, oddaję się temu bez reszty.
August Renoir
Mam podobne zdanie do Twojego, w ogóle obrazy Renoira uważam za jedne z najpiękniejszych :)
OdpowiedzUsuńStosował nieprawdopodobną kolorystykę, prawda? Takie jasne, radosne płótna, cieszące oczy i rozświetlające świat!
UsuńGdzieś przeczytałem,że A.Renoir był jednym z najznakomitszych kolorystów.
OdpowiedzUsuńJako nastolatek był przyuczany do zawodu malarza porcelany i właśnie w warsztacie ceramicznym nauczono go, jak używać najczystszych i najostrzejszych barw dla osiągnięcia żądanych efektów!!!
Pozdrawiam,Z.
P.S.Ach,jeszcze chciałem napisać,że bardzo spodobała mi się forma Twojej wypowiedzi-listu:)do artysty!
"Renoir jest prawdopodobnie jedynym wielkim malarzem, który nigdy nie namalował smutnego obrazu."
OdpowiedzUsuńTak oto jeden z krytyków Octave Mirbeau skomentował twórczość tego słynnego malarza.
Zachwycał go Fragonard,którego cenił za radość twórczą.Podziwiał też emanującą z jego obrazów atmosferę życia przepełnionego beztroskim szczęściem.
OdpowiedzUsuń-"Wiem,że jeśli czyjeś malarstwo jest pełne radości,rzadko bywa uznane za wielkie.Ponieważ Fragonard lubi uśmiech,pochopnie uważa się go za mniej wartościowego"-Renoir.
Chyba Renoira nie można w taki sposób ocenić:-)
Pamiętam,pamiętam te cudowne róże:)!Pozdrawiam w ostatnią noc lutego-Ina Z.
OdpowiedzUsuń