tag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post7870426353978341621..comments2023-12-24T17:10:58.360+01:00Comments on Zielono w głowie... - blog kulturalno-literacki, opinie o książkach: Kolejny diament na szańcu - Tadeusz GajcyAnia Urbańska - Zielono w głowiehttp://www.blogger.com/profile/16261480292220414007noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-47967426101526746072013-08-01T18:18:05.902+02:002013-08-01T18:18:05.902+02:00
Wczorajszemu
Ufałeś: na niebo jak na strunę mięk...<br />Wczorajszemu<br /><br />Ufałeś: na niebo jak na strunę miękko złożysz dłoń,<br />muzykę podasz ustom, utoczysz dotknięciem,<br />łukiem wiersza wysokie księżycowe tło<br />wprowadzisz w bezmiar dolin —<br />Modlitwę nocnych cieni rozwiesisz jak więcierz<br />na słodkich oczach dziewann i szumach topolich.<br /><br />Ufałeś: trzepot ptaków rozsiejesz ziarnisty,<br />rozległą piersią ujmiesz horyzonty, w których świat<br />pływa mały jak z dzieciństwa okręcik.<br /><br />Klechda z omszałych lat<br />— świty w klechdzie powiewały krwawe —<br />do snu kołysała dzieci.<br /><br />Taką klechdą przełamał się dzień<br />walczącej<br />Warszawy.<br /><br />Wtedy —<br />rozwiodły się nad miastem ornamenty łun<br />na złotych kolcach wieżyc i bełkocie Wisły,<br /><br />muzyka — lecz nie nieba — krążyła jak sen,<br />dziś wiesz:<br />to skowyt strzałów na brukach się wił,<br />otaczał, chodził wokół jak zbłąkany zwierz.<br /><br />A tobie — dni wczorajsze w oczach nie ostygły,<br />ufałeś...<br />Księżyc sierpem zmrużone rzęsy kosił,<br />wśród krzyży zwijał światła purpurową nitkę;<br />żołnierze nieśli drżące, spokorniałe oczy<br />na sfruwającą powietrzem<br />białą Nike.<br /><br />Falował spokój w ciepłej darni,<br />kiedy młodzi plecami wsparci o wieczność<br />odchodzili w głębokie posłania.<br />Więc nakryły ich obłoki podobne kulistym mleczom<br />i wiatr, któremuś wierzył — składał pocałunki umarłym.<br /><br />Nie wiedziałeś, że dłoń, którą uczyłeś śpiewać,<br />potrafi nienawidzić i pięścią grubieć pełną,<br />gniewu unosić żagiew —<br />Ufałeś. Nie ukoił twoich ust śpiew drzewa<br />i oczu blask nie zajął pod kopułą hełmu,<br />i serca nie nasycił krzyk wbity na bagnet.<br /><br />Dzień rozbrój z woni siana. Sandały zielone<br />niech zostawi przed progiem, na którym go czekasz —<br />odejmij pustkę oczom, gdy w smutku zatoną,<br />i nie daj mówić wiatrom o liliowych zmierzchach.<br />Bo kłamią. Bo śpiewają gorejącą lawą,<br />że znowu dłoń na niebo jak na strunę złożysz,<br />muzykę podasz ustom —<br /><br />Dzisiaj —<br />w piaskach cmentarzy<br />powiędły echa strzałów,<br />wiruje błękit niski jak wczoraj łaskawy,<br />jak lustro.<br /><br />Każ trawie, by milczała. Jej śpiew cię zadławi,<br />spowije watą wzruszeń i ciśnie w niepamięć.<br />Nim ockniesz się, już serce zagubisz w obrazie<br />i dłonie w przerażeniu milcząco załamiesz.<br /><br />Dzisiaj<br />inaczej ziemię witać!<br />Wierzyłeś: słowiczym pieniem wierszy popłynie sława harda<br />i wzejdzie w barwnych tęczach, obudzi się w mitach.<br /><br />Nie tak.<br /><br />Nazbyt duszno jest słowom na wargach<br />ciosanym z łun i żalu o wadze kamienia —<br />Myślałeś: będzie prościej.<br />A tu słowa, śpiewne słowa trzeba zamieniać,<br />by godziły jak oszczep.<br /><br />[Tadeusz Gajcy]Maria Otto-Dziobakhttps://www.blogger.com/profile/14105686526100971428noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-14585049880994276762013-03-15T20:19:46.010+01:002013-03-15T20:19:46.010+01:00Modlitwa żołnierska
"Zmiłuj się,zmiłuj,
błog...Modlitwa żołnierska<br /><br />"Zmiłuj się,zmiłuj,<br />błogosław.<br />Broń ostrzoną o gniew i zachwyt <br />obdarz siłą,<br />obdarz.<br /><br />Gdy twarzami zwróceni na zachód<br />krwią znaczymy swe drogi we wrzosach-<br />Bogarodzico łagodna,<br />Boże liryczny i wolny,<br />wysłuchaj naszej nowenny<br />z dna<br />wojny.<br /><br />Wysokopienny,<br />zamyślony,<br />niech się otworzy<br />łaski promyk.<br /><br />Liliowa,<br />krucha w białym chłodzie,<br />oprzyj się na nas<br />jak na łodziach.<br /><br />Różowe dni<br />z płonących trocin-<br />natchnij skutecznym lotem<br />pocisk.<br /><br />Niechaj broń w gorących wargach<br />krzywdę przekazuje naszą<br />i wartkim szeptem zagra<br />na twardych ścianach maszyn.<br /><br />Bogarodzico z bojowisk,<br />Ojcze zwycięskich żołnierzy,<br />chroń nas,chroń,<br />niech odpowie wrogowi<br />mężnie<br />grunwaldzka broń.<br /><br />Zwycięski daj nam bój<br />w zachwytu mrozie,<br />kroplą wzniosłego śpiewania<br />usta namaść-<br /><br />-zrozum."<br /><br />[Tadeusz Gajcy]Maria Otto-Dziobakhttps://www.blogger.com/profile/14105686526100971428noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-55718621638077257562013-02-20T18:32:03.142+01:002013-02-20T18:32:03.142+01:00" Kobiety ceni się za urodę
mężczyzn za cień ..." Kobiety ceni się za urodę<br />mężczyzn za cień od rzęs długich<br />a poetów za to,ze w słowie<br />kryją ptactwo wzruszeń seledynowych..."<br /><br />-Halina Poświatowska-<br /><br />Ile jeszcze byłoby takich "wzruszeń seledynowych",gdyby nie ich honor i patriotyzm...Wielki żal i jaka strata!<br />Buziaki wieczorne,Anka<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-68924179220076926942012-11-03T17:36:29.970+01:002012-11-03T17:36:29.970+01:00Ile razy tutaj zaglądam zawsze wita mnie uśmiech T...Ile razy tutaj zaglądam zawsze wita mnie uśmiech T.Gajcego!<br />Odczuwam potrzebę zamieszczenia Jego wiersza...<br /><br />Gajcy Tadeusz<br /><br />Piosenka o przemijaniu<br /><br />"Ponad nocą, którą kochasz,<br />czas przechodzi gwiazdy mącąc,<br />a zbłąkana ręka w książkach<br />jak maleńki leży kosmos.<br />I cierpliwa fala oczu<br />drży w czekaniu niepojętym<br />na powrotny dzień i słońce<br />jak dziecinny śpiew kolędy.<br /><br />W nocy tej lub innej nocy<br />powiesz wiekom bohaterskim<br />o twym buncie i miłości<br />pod drobniutkim dachem pięści;<br />i niedbały cień jak bronę<br />włócząc z sobą - staniesz wreszcie<br />nad swym sercem jak poranek,<br />nad swym ciałem jak gałęzią.<br /><br />Stąd wołanie pójdzie rześkie<br />i potoczy się perlisty<br />piorun ziemski na królestwo<br />dłoni twoich jak na szyby,<br />tam toczący pług p~ górą<br />drzew bławatnych - człowiek wstęgą<br />widnokręgu idąc - pióro<br />znajdzie twe i powie: wielkość." Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-78290212389462951022012-09-13T17:35:12.858+02:002012-09-13T17:35:12.858+02:00Tadeusz Gajcy nigdy nie wspominał o swoich sprawac...Tadeusz Gajcy nigdy nie wspominał o swoich sprawach rodzinnych i osobistych.<br />Nieliczni bliscy wiedzieli,że jego wielką miłością jest Wanda Suchecka,siostra przyjaciela aresztowanego zresztą niespodziewanie i wywiezionego do Oświęcimia.<br />Wiele pełnych uczucia liryków stworzył poeta dla ukochanej.<br />Również śpiewaną do dzisiaj piosenkę żołnierską o znanym refrenie:<br />"Moja mała,otrzyj łzy,<br />będę listy pisał ci.<br />O wojence nie myśl źle,moja mała,moja mała<br />Mój ty śnie."<br />Codziennie też wysyłał do niej listy,które niedawno jeszcze określiła:"To były wiersze pisane na listkach róż"...Maria Otto-Dziobakhttps://www.blogger.com/profile/14105686526100971428noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-57155877692427887242012-09-12T19:28:47.620+02:002012-09-12T19:28:47.620+02:00"Miłość bez jutra"Tadeusz S.GAJCY
Mój s..."Miłość bez jutra"Tadeusz S.GAJCY<br /><br />Mój sen śmiertelny ciałem spełniasz<br />i słowem płochym w śnie poczętym:<br />puszysta włosów twoich perła<br />jak promień krągły w pościel spływa,<br />gdzie dłoń pierzasta jak z igliwia<br />rozdziela cienie ciał od lęku.<br /><br />Mówimy szeptem krwi łagodnej<br />słuchając w sobie: niech w nas płynie,<br />niech niesie – światło jak w roślinie<br />prześwietli serc planety małe<br />i obudzimy się słuchając<br />szelestu chmur i grania wody.<br /><br />Bo tyle tylko jest w nas ciepła,<br />co dłoń zdziwiona objąć zdoła,<br />i trwogi tyle, co zakrzepła<br />wyryje w twarzy łza jak z ognia,<br />i głosu w nas, co wydać może<br />w kielichu warg języka ostrze.<br /><br />Niech płynie w nas – mówimy jeszcze<br />ten szmer ciemności, póki księgę<br />obłoków wiatr przegina miękką.<br />Bo tyle tylko wiary w pieśni,<br />ile obrazu pod powieką<br />ziemi odbitej ostatecznie.<br /><br />Pani Aniu,dziękuję za ten mini almanach twórczości młodych poetów spod znaku"sierpnia 1944"<br />Halina G.<br /> <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-41238611909429040242012-09-11T21:31:00.889+02:002012-09-11T21:31:00.889+02:00Tak bardzo mnie cieszy, że są jeszcze ludzie, któr...Tak bardzo mnie cieszy, że są jeszcze ludzie, którzy kochają poezję. Dziękuję Wam!Ania Urbańska - Zielono w głowiehttps://www.blogger.com/profile/16261480292220414007noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-89562485295528094172012-09-11T20:58:59.777+02:002012-09-11T20:58:59.777+02:00"PRZYJACIELOWI W DRODZE" - Gajcy Tadeusz..."PRZYJACIELOWI W DRODZE" - Gajcy Tadeusz<br /><br /><br />(Markowi Chmurze)<br /><br />"Patrzysz nisko i spojrzenie srebrne<br />oczu twoich jest radosnym światłem<br />w drodze naszej odmierzanej sercem<br />jak księżycem. Puszyste od wiatru<br />płyną drzewa przed nami pod powietrza nurt,<br />wieczór jak dno studni mały jest i lśniący<br />i głów naszych w gałęziach kołyszą się kolce,<br />i pył roślinny wstaje u znużonych nóg.<br /><br /> Niejeden dzień, niejedno słowo<br />mamy za sobą w drodze naszej<br />i kędzierzawy w górze obłok<br />jak piana morska zna już krok,<br />co mijać chce i być żelaznym,<br />a ciągle jak łodyga miękka<br />gnie się, gdy wiatru rączy prąd<br />uderza nagle. Żył zatoki<br />na skroniach słona krew porusza<br />i nie ma miejsca już na laur,<br />choć piorun spada, bronie grają<br />i śpiew podnoszą młode usta.<br /><br />I piórem ptasim ogień lśni się<br />ponad wzorzystym snem człowieka.<br /><br /> I nas splecionych jak uściskiem<br />spojrzeniem mocnym - niesie wiernie<br />przez trudny dzień, oporne słowo,<br />gdzie sen otacza jak ramieniem<br />i bezimienna ziemia lekka<br />wydaje kwiat spryskany sercem."<br /><br />Ten smutny wiersz dedykował Tadeusz Gajcy swemu Przyjacielowi,poecie Zdzisławowi Stroińskiemu,noszącemu pseudonim,Marek Chmura!<br />Pozdrawiam i dziękuję za piękną poezję,MikiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-47532645312456895512012-09-11T20:34:42.472+02:002012-09-11T20:34:42.472+02:00Dzięki Tobie,Aniu poznałam bliżej sylwetkę i przed...Dzięki Tobie,Aniu poznałam bliżej sylwetkę i przede wszystkim przepiękną poezję tego wspaniałego,zielonookiego młodzieńca;),dziękuję Ci za tę nietuzinkową "lekcję" historyczno-literacką,z elementami psychologii i filozofii;super "mieszanka",buziaki gorące,bo dzisiaj dzień prawdziwie letni,IzuszkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-91502326846171536772012-09-11T10:54:40.686+02:002012-09-11T10:54:40.686+02:00O Tadeuszu Gajcym świadczy wymownie dedykacja,jaką...O Tadeuszu Gajcym świadczy wymownie dedykacja,jaką napisał na odwrocie swojej fotografii,ofiarowanej młodszemu bratu w pierwszym okresie wojny:<br />"Pacierza nauczyła Cię Matka.Ojciec nauczył patrzeć śmiało w Jutro.Cóż wziąłeś ode mnie?Mówiłem Ci wiele o bohaterstwie ludzi ogarniętych Światłem pewnych idei.Mówiłem Ci wiele o pięknie własnego domu.Uczyłem Cię oceniać bliźnich.Bądź wierny tym myślom,a zrozumiesz mnie..."<br /><br />Cóż za głębia myśli,jakie piękne wnętrze tego młodziutkiego chłopca-poety!<br />Pozdrawiam,Aniu,jak dobrze,że piszesz o tej wspaniałej młodzieży,która "potrafiła pięknie żyć i pięknie umierać"!!!Maria Otto-Dziobakhttps://www.blogger.com/profile/14105686526100971428noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-5902956625396365662012-09-10T22:03:04.197+02:002012-09-10T22:03:04.197+02:00Zachwyciłaś mnie,Aniu,poezją tego zielonookiego po...Zachwyciłaś mnie,Aniu,poezją tego zielonookiego poety:),jakaż niepowetowana strata!!!Jak mi żal tych "klejnotów",które niepotrzebnie ginęły...<br />Dziękuję i pozdrawiam z serca,IraAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-497766430654289874.post-51305459983810711032012-09-10T18:33:14.936+02:002012-09-10T18:33:14.936+02:00Ostatnia relacja o Gajcym w protokole zeznań dzies...Ostatnia relacja o Gajcym w protokole zeznań dziesięcioletniego żydowskiego chłopca,jakie zostały ogłoszone przez Centralną Żydowską Komisję Historyczną w książce "Dzieci oskarżają":<br /><br />"Podczas powstania w tym schronie wojskowym powstańcy polscy okazali nam dużo serca.Przeważnie dzielili się z nami jedzeniem,gdy bardzo kaszlałem,ofiarowali mi lekarstwo,które łagodziło mój kaszel...jeden wojskowy,bardzo miły,śpiewał różne piosenki i dodawał nam otuchy.<br />Codziennie wieczorem wychodził na walki uliczne bez broni.Gdy tatuś zapytał,dlaczego tak robi,odpowiedział,że nie ma dla wszystkich broni,a jednak walczyć trzeba.Gdy pada towarzysz,to broń zostaje dla żyjącego.<br />Na drugi dzień przyszedł łącznik,dwunastoletni chłopczyk,który szedł pod największym obstrzałem i powiedział nam,że TOPÓR,to jest ten,który wyszedł bez broni,został zabity.Rzucał granaty na Niemców z jednego domu i Niemcy wysadzili ten dom w powietrze."Maria Otto-Dziobakhttps://www.blogger.com/profile/14105686526100971428noreply@blogger.com