Jestem pisarką, która miewa napady lęku przed pisaniem. Każdy wyskrobany przeze mnie tekst, niezależnie od tego, czy powstawał z mozołem przez wiele dni, czy też spłynął z długopisu szybko, jak tchnienie Apollina, jest analizowany tyle razy przez jego nieszczęsną twórczynię, że przepada w skreśleniach. Ostatecznie unicestwiam go, bo nie pozostaje już nic do poprawienia. Blog będzie, mam cichą nadzieję, swoistą terapią - próbą nauczenia się pisania bez robienia tysiąca nieustannych zmian w tekście. W chwili, gdy piszę te słowa, przebiegam je wzrokiem już dwieście trzydziesty piąty raz i za każdym razem zmieniam przynajmniej literkę. Jest to jednak dopiero pierwszy wpis na tym blogu - lekarstwa nie działają w sekundę.
Zapytacie może - kim jestem?
Jestem damą dworu Izabelli d'Este, która wraz ze swoją panią zachwyca się fragmentami "Orlanda Szalonego" przesyłanymi do Mantui przez autora.
Jestem łucznikiem angielskim, który stojąc po kostki w błocie pod Azincourt bierze na cel francuskiego rycerza.
Jestem zaufaną przyjaciółką Emilie Floge, która tylko mnie powierzyła tajemnicę statusu swojego związku z Klimtem.
Jestem dziewczyną, dla której król ściął głowę swojej poprzedniej żonie.
Jestem tancerką, zakochaną w malarzu, którzy co wieczór przychodzi do teatru, by obejrzeć balet, a potem wraca do swojego skromnego atelier, by wyczarowywać moje ruchy na płótnie.
Jestem tysiącem twarzy, dusz, życiorysów, znanych historii lub zupełnie przez nią pominiętych - staję się nimi zawsze, gdy biorę do ręki książkę. Znikam z rzeczywistości po to, by w innej postaci obserwować to, co już dawno minęło.
Mam wspaniałe, ciekawe życie, które jest takie także dzięki moim fascynacjom. Potrafię zupełnie zatracić się w czytanej historii, wcielić się w kogoś innego, żyć jego życiem, przeżywać jego wzruszenia, tęsknoty, miłości i dramaty. Po jakimś czasie wracam do siebie, do swojego świata, ale to, co widziałam i czułam zostaje we mnie na zawsze.
Mam wspaniałe, ciekawe życie, które jest takie także dzięki moim fascynacjom. Potrafię zupełnie zatracić się w czytanej historii, wcielić się w kogoś innego, żyć jego życiem, przeżywać jego wzruszenia, tęsknoty, miłości i dramaty. Po jakimś czasie wracam do siebie, do swojego świata, ale to, co widziałam i czułam zostaje we mnie na zawsze.
Literatura i historia to części mnie samej. Nie mam żadnej ulubionej epoki historycznej - w każdej odnajduję coś, w czym potrafię się zatracić, co sprawia, że nie mogę zasnąć wieczorami od natłoku myśli i przeżyć. Jeśli chodzi o słowo pisane, to w moim sercu królują powieści historyczne, biografie, literatura faktu, poezja Krzysztofa Baczyńskiego i Juliusza Słowackiego, a także fantazy, przede wszystkim Śródziemie i Ziemiomorze. Nie mogę pominąć tutaj klimacików powieści Zafona, który kocham miłością bezkrytyczną.
Gdybym czuła się na siłach, to zostałabym nadwornym biografem impresjonistów, których obrazy mają specjalną szafeczkę w mojej duszy, ale bardzo żałuję, że stały się już dziś ikonami, królującymi wszędzie, gdzie wzrok sięga i nie sięga, bo to oznacza ich zbanalizowanie, znudzenie się nimi. Lubię wyszukiwać te płótna, których jeszcze nie widziałam i z czystym umysłem, nie przygniecionym dziesiątkami interpretacji, chłonąć. Zdarza mi się jednak zatrzymać wzrok na detalach "Słoneczników" Van Gogha i zatracić oddech z zachwytu. Najbardziej interesują mnie życiorysy tych odważnych ludzi, którzy tworzyli mimo wszystkich przeciwności świata.
Jestem też szczęśliwą żoną i zakochaną w synku mamą. Jestem dziennikarką, nauczycielką, copywriterką.
Blog jest spełnieniem moich marzeń o zamieszczeniu wszystkiego, co mnie porusza w jednym miejscu, a nie w tysiącu zeszytach i notatnikach zapychających szuflady i szafki malutkiego mieszkanka. Znajdziecie tu teksty tworzone przez samozwańczą pisarkę marzącą o tym, by jej myśli wypłynęły na światło dzienne. Będą to też recenzje książek, które nie dawały mi zasnąć. Znajdziecie także różne inne formy dzielenia się tym, czym żyję. Może będą to reportaże, kto wie, czasem jakiś felieton. Chciałabym też zrealizować swoje marzenie o moim własnym kalendarium przepełnionym ważnymi dla mnie i przyciągającymi mnie jak magnes datami.
Posty pisane w całości pochyloną czcionką to fikcja literacka, bohaterka nie jest mną.
Zapraszam każdą wrażliwą duszę do czytania, komentowania, a tym samym do współtworzenia.
Wszelkie prawa do tekstów zamieszczonych na stronie (za wyjątkiem cytatów, poezji) należą do mnie. W sprawie ewentualnego kopiowania proszę o kontakt mailowy:
glorfindelmelda@gmail.com
Gratuluję pięknego pomysłu na naprawdę ciekawy blog. Wpadam tu już któryś raz i czytam...
OdpowiedzUsuńDobór cytatów dotyczących pisarzy, literatury, tworzenia naprawdę świetny! Właśnie uśmiałam się przy jednym. Zaczyna sie od słów: "Typowym napadem nerwicowym, który mają pisarze, jest reakcja po wejściu do księgarni..." To jest znakomite:-) Bo ja własnie przechodzę teraz ten etap - sprawdzam księgarnie...
Pozdrawiam.
M.J. Lis
Chwała Jarosławowi Grzędowiczowi, że potrafi ludzi wprawiać w dobry nastrój:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że blog się podoba, każde dobre słowo to znakomita motywacja.
Zasoby księgarni to sprawa względna - wszystko zależy od wiedzy i kultury księgarza, który nią zarządza - oby jak najwięcej ludzi z powołaniem pracowało w tych przybytkach muz.
Jako miłośniczce książek posyłam cytat Małgorzaty Musierowicz (z jej autorskiej strony www):
OdpowiedzUsuń"Ulubione zajęcia: czytanie książek, pisanie książek, ilustrowanie książek, wymyślanie książek, pisanie o książkach, kupowanie książek, wyszukiwanie książek na półkach antykwariatów, kolekcjonowanie książek, pożyczanie książek od przyjaciół, pożyczanie książek przyjaciołom, rozmowy o książkach, ustawianie książek na nowych regałach, oprawianie starych książek w nowe okładki"
Wiosennie pozdrawiam:)
M.J. Lis
Zupełnie jakbym czytała o sobie:)
OdpowiedzUsuńAniu,jak u Ciebie ciepło i przytulnie jak w zaciszu domowym!
OdpowiedzUsuńPięknie i radośnie,wiosennie i kolorowo!
Odwiedzam Cię bardzo często,bo znajduję tutaj wiele ciekawych,wręcz pasjonujących informacji!
Ej,czy Ty czasem nie mieszkasz na Zielonym Wzgórzu???
Najcieplejsze,wiosenne uściski:)
Nie przypuszczałam, że tak łatwo wpaść na trop mojego miejsca zamieszkania:)
UsuńDziękuję i zapraszam - drzwi zawsze otwarte szeroko!
Witaj Aniu!Znów jestem u Ciebie,całe Twoje Zielone Wzgórze tonie we fiołkach,jak cudownie pachną!Jak miło w Twoim pokoiku na facjatce,czuję Twoją empatię,fascynację pięknem i ogromną radość życia.Dziękuję za Twoją serdeczną i naturalną gościnność:),pozdrawiam wszystkimi kolorami budzącej się do życia przyrody,Droga Aniu,pa
OdpowiedzUsuńAniu Droga,bliska mi poprzez podobne myśli,rozterki,pasje i zainteresowania!
OdpowiedzUsuńJak to dobrze,że założyłaś ten przepiękny BLOG,że spełniłaś swoje marzenia,że dzielisz się z nami swoimi bardzo głębokimi przemyśleniami.Nie,błagam,nie chowaj więcej po szufladkch i kajecikach swoich recenzji,swych liścików jakby pisanych dla nas,przynajmniej,dla mnie.Tyle tutaj znalazłam ciekawych informacji,tyle pięknych,pasjonujących tekstów,przemawiających do serca,pisanych SERCEM!
Dziękuję Ci za to,że JESTEŚ,a sobie za to,że Ciebie po prostu znalazłam!Pozdrawiam najcieplej jak tylko potrafię-Elka
Dzięki takim słowom chce się żyć, chce się pisać i zgłębiać piękno każdego dnia tylko po to, by się nim dzielić. Dziękuję!
UsuńZ podziękowaniem za przepiękny,wszechstronny,inspirujący Blog,posyłam wiosenne,cieplutkie pozdrowienie wierszem Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:),Aneta z Trójmiasta:
OdpowiedzUsuńBabcia na wiosnę
"Niebo włożyło turban obłoczny z jaskółką,
Jabłonie stoją w wielkich kapeluszach z kwiatów
Szeptania-pogłaskania lecą z pyłem kwiatów
Omijając twarz moją jako liść pożółkłą.
Lipy stroją się w jedwab zielony i nowy,
Jak biżuteria szczęścia płoną sznury kwiatów
Pocałunki żeglują na muzyce kwiatów
Mijając moją szyję w szaliku włóczkowym.
Zamknę najszczelniej serce przed śpiewem słowika
I pójdę przez gąszcz kwitnień, rozkwitów, kwiatów,
Przez chmury całowanych, kołysanych kwiatów,
Nie śmiąc przypiąć do piersi fijołka czy storczyka.
Pod modną parasolką świat w śmiechu się trzęsie.
Patrzy zabójczym okiem zza bukietu kwiatów,
Ma we krwi wszystkie wonie, wszystkie gwiazdy światów,
I ma mnie, jak bezwiedną, zimną łzę na rzęsie."
Choć przekwitają fiołki,świat coraz barwniejszy...
Witaj,Aniu!
OdpowiedzUsuńJeśli kochasz fiołki,nie wierzę,żeby bez był Ci obojętny:),a już lada moment będzie nas uwodził swoim zapachem...
"Wiosenny wiatr mię bzami owiał,
Trąciłaś ogród lekkim ruchem,
Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał
I stał się kolorowym puchem.
Zmierzch ci jak pająk na sukienkach
Koronki w dzwonki wyhaftował,
Jak pióro senne po mych rękach,
Po twarzy twój przepływa owal.
W latarniach ulic drżą motyle,
Ciemnieje dal i gra bezkreśnie;
Mglisz się, zanikasz w świateł pyle,
Rozwiewasz mi się w bzach, jak we śnie."
(K.Wierzyński)
I znów zagościłam u Ciebie,Droga Aniu,dziękuję za piękne kwiaty Renoira!
Niech zapach bzu umili Ci majowe dni:)pa
Chadzając wiosennymi ścieżkami nie mogę się zdecydować, które kwiaty kocham najbardziej:) Obsypane drobnymi cudeńkami drzewa owocowe, żonkile, które jeszcze niedawno główki do słońca podnosiły, bzy, które zaczynają się delikatnie pojawiać na krzewach... Kocham Wierzyńskiego, to pewne:)
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę,że ten właśnie wiersz wybrałam dla Ciebie,Aniu:)!Posyłam Ci zapach bzu...
OdpowiedzUsuń"Dziękuję Bogu za ludzi pełnych
OdpowiedzUsuńwewnętrznego piękna...
tych, którzy żyją i uśmiechają się,
cieszą się drobnymi sprawami
i mówią “tak” do wschodzącego słońca
oraz do dni dobrych i złych.
To ludzie, od których, bez
szumnego rozgłosu,rozchodzą się
na świat strumienie miłości.
Są oazami pośród pustyni
codzienności a gwiazdami nocą.
Największą władzą ducha jest nie geniusz, ale dobroć."
//Victor Marie Hugo//
Dziękuję Tobie,Aniu za wewnętrzne ciepło,którym emanujesz:),J.
Aniu,gratuluję wygranej w konkursie literackim-kawerna.pl:-)))!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i dalszych zwycięstw!
Czerwcowa noc
OdpowiedzUsuń"Noc szafirowa sen wśród gwiazd ukryła
W leśnych elfów skrzydła i rosę wtulona
Blady blask księżyca ciepły spokój zsyła
Na biedronki i świerszcze pod liściem skulone
Tańczą w leśnych ziołach świetliki złociste
Dobre duszki na dzwonkach kołysanki grają
W kielichu paproci śpią rusałki mgliste
Sny perłowe i wonne nimfy wodne tkają...
Na dębu konarze skrzat usnął strudzony
Małe lampki gwiazdek w niebie się kołyszą
Pod wierzby listkami wiatr usiadł zmęczony
Srebrny las zasypia wielobarwną ciszą."
Aniu,radośnie wiosenna,fiołkowa,bzowa i konwaliowa,kochająca piękno,kwiaty,przyrodę,w podziękowaniu za przepiękny Blog,pełen serdeczności i ciepła,spontanicznych przeżyć,gdzie można poczuć się jak w romantycznej altance oplecionej pnączami jaśminu i różyczek,na wygodnej,atłasowej poduszce,przy stoliczku zastawionym piękną porcelaną,przy aromatycznej herbatce, chłonącą chciwie Twe przemyślenia...Dziękuję i pozdrawiam najcieplej,Aśka:)Dobranoc,perłowych snów o lesie pełnym skrzatów i nimf...
Bardzo ciekawy blog, nieszablonowy. W każdym Pani słowie pobrzmiewa artystyczna wrażliwa dusza. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPani Renato, to zaszczyt dla mnie usłyszeć słowa pochwały właśnie od Pani, Pisarki, której książki stoją w mojej biblioteczce i czekają na przeczytanie. I kuszą wspaniałą tematyką:)
UsuńZapraszam Panią całym sercem na moją stronę.
Pani Anno, jestem bardzo mile zaskoczona, życzę więc przyjemnej lektury moich powieści. Tymczasem, co do wiersza, który widnieje na Pani stronie, tuż obok Pani zdjęcia, ostatnio czytałam biografię Chopina napisaną właśnie przez Kazimierza Wierzyńskiego, i jestem nią zachwycona. Ujął mnie piękny poetycki język, widać, że autor włożył w tę książkę całą duszę. To biografia, do której się wraca. Pozdrawiam i życzę miłej soboty.
OdpowiedzUsuńWierzyński ma cudowny styl. Napisaną przez niego biografię Chopina dostałam w prezencie od mojej ukochanej przyjaciółki, która doskonale wie, co kocham najbardziej:)
UsuńGdzie można kupić lub poczytać (może w Sieci?) Twoje książki, Anno?
OdpowiedzUsuńPERS.
Jedyne teksty, które wypadły spod mojego pióra lub zostały wyklikane na klawiaturze, a są dostępne szerszej publiczności:) znajdują się na tym blogu - czy to w formie postów (artykułów) czy to pod postacią linków. Dziękuję za zainteresowanie - na pewno nie omieszkam wszystkich poinformować, gdy wreszcie zdecyduję się na wydanie czegoś. W tej chwili ciągle jeszcze nie bardzo jestem przekonana do opróżnienia moich szuflad z papierzydeł zapełnionych słowami.
UsuńA może warto spróbować,a nie gromadzić w jakiś sekretnych kajecikach?
OdpowiedzUsuńŻyczę i na tym polu POWODZENIA!!!Serdeczności,Aniu,Lenka
Aniu,Droga,bliska mi "pokrewna duszo"!
OdpowiedzUsuńZ całego serca gratuluję Ci dziesięciotysięcznych odwiedzin Twojego Blogu!Wcale się nie dziwię,że ludzie Cię kochają,bo znajdują u Ciebie ciepło,piękno,serdeczność,poza tym wielkie urozmaicenie tematyki:)!
Dziękuję Ci również za innowacje,którymi zaskakujesz.Mam na myśli zamieszczoną miniaturkę obrazu van Gogha "Gwieździsta noc nad Rodanem",to też dla mnie "cały,niepowtarzalny" van Gogh i jego piękno.Życzę nadal wielu odwiedzających i goszczących u Ciebie,powodzenia Aniu.Buziaki gorące,niech codziennie świeci Ci lipcowe słoneczko:),pięknego lata życzę,Ira
Warto pisać, warto tworzyć i dopieszczać stronę, gdy ma się takich czytelników. Wystarczy kilka drobnych słów, które pozwolą mi domyślić się, że moje teksty sprawiły komuś radość, pozwoliły odnaleźć dobrą książkę czy dowiedzieć się czegoś ciekawego. Dziękuję, że jesteście, czytacie i komentujecie!
UsuńZainteresował mnie bardzo "Obrazek na dzisiaj",pomysł doskonały.Wyszukujesz same "skarby",Aniu:).Coś od razu przypomniał mi się nasz mistrz Twardowski!Ileż ciekawych informacji o malarzu i samym dziele!Bardzo dziękuję,posyłam wirtualnie piękny kwiat słonecznika,to dla Ciebie,bo wiem,że je kochasz:))),buziaki,Aśka
OdpowiedzUsuńAniu,Kochana w Dniu Imienin wszystkiego co Najpiękniejsze w życiu:)
OdpowiedzUsuńSŁONECZNIK… to kwiat mądrości.
Czerpie ze świata każdy promyk słońca i nieustannie za nim podąża
-trzeba więc iść za jego przykładem i czerpać radość życia.
Życzę samych radosnych chwil w życiu,PIĘKNA,które zawsze dostrzegasz i dzielisz się Nim z nami,Miłości i serdeczności oraz ciepła Najbliższych!!!
Cieplutko pozdrawiam:)!
Dziękuję,że jesteś :),J.
Aniu,w Dniu Twoich Imienin,posyłam Ci wspaniały bukiet wraz z życzeniami Miłości,piękna,które jest wokół nas i moc serdeczności;słoneczniki od van Gogha,które tak kochasz i róże od mistrza Renoira;niech strzeże Cię Twój Anioł i zsyła same dobre fluidy,buziaki najcieplejsze,Zoja
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie piękne życzenia i za słoneczniki, których wielki bukiet rośnie i rośnie. Są o tyle wspanialsze od prawdziwych, że nigdy nie zwiędną, pozostaną w sercu na zawsze.
OdpowiedzUsuńAnulko- Solenizantko Kochana,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam CIĘ i życzę radosnego
pełnego wrażeń dnia.
Otulam ciepłymi myślami
i dziękuję CI za to, że JESTEŚ!
Niech dobro, ciepło i piękno
całe życie goszczą
w Twoim sercu ....
Posyłam gorące promyki słonka,ściskam,Ira
"Uśmiechnięta twarz słonecznika
OdpowiedzUsuńodmieni szary dzień w tęczę przy współpracy świetlistego magika."
Niech radosna "gębusia" złocistego słonecznika,Twojego kwiatu,Aniu,towarzyszy Ci każdego dnia,nie tylko podczas lata ale i w jesienne szarugi, i w biel mroźnej zimy.
Z okazji Twoich Imienin moc serdeczności,P.
Droga Aniu,jak Ty to piękno chłoniesz,jak Nim żyjesz!To taka cudowna odskocznia po trudach i kłopotach dnia codziennego,gdy człowiek może odnaleźć siebie i rozkoszować się chwilą.
OdpowiedzUsuńW Dniu Twoich Imienin ściskam i przytulam gorąco,życzę najwspanialszych wspomnień,które ułatwią codzienność.
"Nie rozgniewaj piękna,że jest piękne,
że niepożyteczne,jak kielich lilii,
kusi wdziękiem dzięki darom Wenus!
Pozwól być pięknu szczęśliwym!
Ty na nie patrzysz,ty doznajesz szczęścia."
[Fr.Schiller]
Życzę Ci,Aniu,Droga Solenizantko, spokoju,wyciszenia,czasu dla siebie,marzeń,które można będzie zrealizować:)które dają siłę i radość,i tego piękna,które w Tobie tkwi,tej siły i spontaniczności przeżyć,którymi żyjesz.Jesteś tak bardzo Przyjazna ludziom,zasługujesz na radość,na piękno,na codzienny spokój i kontemplację przeżyć oraz sięganie po nowe!Pozdrawiam,Olga:)
Aniu,
OdpowiedzUsuńZ okazji imienin, nieco spoźnione, najlepsze życzenia. Pasji nie muszę Ci życzyć, bo ją posiadasz, ale życzę wielu wspaniałych inspiracji, jakie każdego dnia daje nam życie oraz - co bardzo ważne w dzisiejszym, zagonionym świecie - czasu na prowadzenie Twego interesującego Bloga.
Bukiet Twych ulubionych kwiatów wirtualnie na Twój blog posyłam.
Magdalena J.L.
Dziękuję Wam wszystkim! W tym zagonionym świecie, o którym trafnie pisze Pani Magda, macie czas na to, żeby przysiąść, choćby na chwilkę, i napisać życzenia - dające mi tyle radości. Czuję coraz bardziej, że mam dla kogo pisać, tworzyć i przelewać na klawiaturę moje pasje, że ma to sens. Jesteście wspaniali!
OdpowiedzUsuńZachody słońca są teraz tak piękne...
OdpowiedzUsuńLipcowy epilog
"Zaplątany w powój, w cienkich kłosach trawy
wiatr snuje melodię letniego spełnienia,
w ulewie kolorów, pośród pól złotawych
lipiec swój epilog sączy w światłocieniach.
Milczeniem już dzwonią opuszczone gniazda,
mgła nad ranem wiesza delikatną chustę,
tajemnicze iskry w spadających gwiazdach,
śpiewy nocnych cykad, nie dających usnąć.
O czym szumią łąki w sukienkach kwiecistych,
stawy w nenufarów kręgach złotorzęsych?
O gorących słowach, rozedrganych w listach,
spełnionej miłości w kilku strofach wierszy..."
(E.Pilipczuk)
Pozdrawiam Cię,Aniu,najserdeczniej:),nie mogłam się oprzeć chęci wysłania Ci tego pięknego wiersza,Iza
Choć to nie ta pora roku,jednak chciałam zamieścić tutaj ten uroczy wiersz o wiośnie,zapomnianego już dzisiaj,poety...
OdpowiedzUsuńOdkryłam jego twórczość całkiem przypadkowo i jestem pod urokiem jej subtelności,odczuć delikatnych,przeżyć bardzo intensywnych.
* * *
"Wystarczy się przez okno wychylić
Aby się upić wiosną
Dalą złoto-niebieską w tej chwili
By w szumy lip wrosnąć.
W oczach bzów liliowe pióropusze
Trawa cała szmaragdowym tuszem
Zalana, muzyka pszczół w drzewach
Trznadlów, zięb i sikorek, dzwoni, brzęczy, śpiewa.
Upijemy się wiosną, muzyką i słońcem
Upijemy się zapachem białych jaśminów
Zanurzymy się w szczęście i bzy kwitnące
W miłość, w rzewną zieloność, w radość seledynów...
Trzeba tylko zapomnieć o wszystkim co nie jest wiosną
W zamkniętej w brzozowej złoto-modrej chwili
W szumy lip wmodlić się i wrosnąć
I przez dno życia się przechylić!"
[Marian Ośniałowski,poeta zapomniany]
"Bliscy nazywali go Rysiem.Dzieciństwo we dworze w Chocimowie,dobroć matki,opieka służby i spacery z książką po parku.A potem wojna,udział w walkach powstania warszawskiego,wysiedlenie...Ryś już nigdy nie odnalazł swojego miejsca.Któregoś dnia znaleziono go martwego na ławce w Lasku Bulońskim.Popełnił samobójstwo.Uderzająca była reakcja otoczenia na tę śmierć.Wszyscy wyrażali swoje zdumienie:"Taki miły człowiek,zawsze uśmiechnięty."
[Maria Nurowska]
OdpowiedzUsuń*****MOGIŁOM I CIENIOM*****
"Chciałabym Wam piosenkę napisać
trochę smutą i trochę radosną,
by ją szumem mógł las wykołysać,
kiedy w liście ustroi się wiosną.
By ją strumień wyszeptał nieśmiały,
swą daleką przepływając drogę,
i by chórem Wam ją wyśpiewały
bzów okiście-najładniej,jak mogą.
Ton piosenki nie może być złoty
ni z lekkimi bajki kolorami:
musi tętnić jak kroki piechoty,
co się nocą przedziera lasami.
Musi błyszczeć jak szable i kosy
i grzmieć jako okrzyki komendy,
i mieć musi proste,szorstkie głosy,
jak biwaków żołnierskie gawędy.
Hej,piosenko!Pobiegłabyś echem,
gdzie zapadłe,nieznane mogiły,
każdym ziemi wzniecona oddechem,
pełna życia i gwaru, i siły.
Powtarzałyby cię polne maki,
które z mogił wykwitnęły jasno,
a radosne,rozkrzyczane ptaki
wyśpiewałyby cię niby własną...
Hej!Roztętniłby tobą świat cały,
piosnko moja,dla mogił i cieni!
Gwar i tętent...przyśpiewki i strzały...
Prosty mundur,który krwią się mieni...
Było-przeszło.Żyje jutro w pieśni,
w sercach czasem się budzi wspomnieniem...
Tym,nad Wami,półbogowie leśni,
bór się kłoni piosenką=westchnieniem.
Chciałabym Wam napisać podzwonne,
najgodniejsze,najświętsze,najlepsze...
Chcę...Jak?
Nie wiem...
Macierzanki wonne
ponad Wami rosną coraz bledsze..."
[Teresa Bogusławska,najmłodsza poetka walczącej Warszawy,15 lat]
Znalazłam dzisiaj przypadkiem porządkując swoje "szpargały" taką oto perełkę i posyłam Ci ją,Aniu w dniu rocznicy wybuchu II wojny.
OdpowiedzUsuń"Istnieją malarze,
którzy zamieniają słońce
w żółtą plamę,
ale są i tacy,
którzy z pomocą swojej sztuki
i inteligencji,
zamieniają żółtą plamę w słońce."
/ Pablo Picasso /
Aniu,Kochana,niech ostatnie dni lata będą piękne,barwne i pachnące,niech staną się dla Ciebie wyjątkowe i wspaniałe,pełne wspomnień,ciepła,urody łąk i pól oraz zielonych lasów prześwietlonych promykami słonka.Niech wokół Ciebie rozbrzmiewa radosny jeszcze śpiew ptaków,szum morskiej fali,który zamkniesz w kształtnej muszli...Niech Twoje myśli skierują się ku błękitnym jeziorom,lesistym wzgórzom,niech szemrzą Ci cichutko leśne potoki i ciepły powiew górskiego wiatru...Niech nad ukwieconymi łąkami brzęczą pszczoły,unoszą się wielobarwne motyle,ćwierkają pasikoniki,a leśne polany toną w liliowych wrzosach...
Zachowaj to wszystko w pamięci,gdy wokół snują się delikatne,jedwabiste nitki babiego lata.
Pozdrawiam Cię najserdeczniej,niech na Twoim BLOGU zawsze pojawiają się uśmiechnięte,złociste słoneczniki:),pa Słoneczna Dziewczyno,Z.
Wiesz Ania bywam u ciebie często na blogu, bo lubię czytać o książkach. A piszesz tak, że podoba mi się to. Wydaje mi się, nie wiem czy to istotne, ale masz jakiegoś wielbiciela albo wielbicielkę.Kogoś kto tu dużo pisze,tylko dlaczego za każdym razem podpisuje się innym nickiem albo imieniem? To przecież jest ten sam styl, tylko podpisy różne.Nie odnosisz takiego wrażenia? Klaudia
OdpowiedzUsuńNigdy nie przyszło mi to do głowy. Wiesz, z wykształcenia jestem filologiem literatury polskiej i nieźle znam się na stylach. Ludzie wykształceni, oczytani, sporo piszący często na pierwszy rzut oka mają podobny styl, zwłaszcza, jeśli piszą tylko krótkie komentarze, a nie długie teksty - niuanse wychwyci tylko ktoś dobrze znający się na języku. Ja widzę różnice w poszczególnych komentarzach, rozróżniam sposoby używania interpunkcji, spacji, epitetów, metafor...
UsuńMimo wszystko wielbiciele są bardzo pożądani:):):)
Zaiste:)))rozbawiło mnie dziwne stwierdzenie Klaudii;nie,ja nie odnoszę takiego wrażenia,absolutnie!!!Aniu,pozdrawiam,Piotr
OdpowiedzUsuńJak fajnie ,że tu zajrzałam!!!Uroczy blog,jestem pod wrażeniem i na pewno będę tu zaglądać.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu,jak smętnie,deszcz pada o pada!Nie lubię takich dni "zapłakanych",bez nadziei na słonko i barwy jesieni.
OdpowiedzUsuńNa poprawę nastrojów,dobry jak zawsze "na wszystko" Mistrz Gałczyński:),ściskam jesiennie i pozdrawiam:)))
Jesień
"Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.
Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.
Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki
z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
która by włosy twoje czesała nad ranem,
z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,
jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
i jako jabłka owe cierpka i weselna."
(Konstanty Ildefons Gałczyński)
Różnorodność tematów w ciekawej oprawie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój Blog,Aniu:),pozdrawiam sercem,Mira
Ucichło jakoś na tym blogu.Zawieszenie działalności?
OdpowiedzUsuńCristina, która czasem tu bywała.
Wiem, wiem, ale staram się jak mogę:( Za dużo obowiązków spadło na moją głowę, trochę nie nadążam. Mam nadzieję, że w drugiej połowie listopada uda mi się trochę zwolnić. Do tego czasu będę robić co w mojej mocy, żeby częściej dla Was pisać. Jeśli się nie uda - wybaczcie...
UsuńOczywiście,że będę głosować!!!
OdpowiedzUsuńWątpisz w to?Taki piękny i inspirujący Blog,prowadzony z pasją i Sercem???
Życzę POWODZENIA!!!Trzymam kciuki i pozdrawiam gorąco*-IZA
O.widzę miłe dla oka zmiany u Ciebie;wiosna zawitała w pięknym rysunku A.Muchy:),chyba już każdy o niej marzy i czeka z niecierpliwością.Poza tym Monet i urocza dama z parasolką,taki "ciepły" obrazek,przynoszący na myśl ciepłe,słoneczne dni.
OdpowiedzUsuńPiękno- jak zawsze u Ciebie mnie zachwyca!
Niech spełnią się nasze myśli wiosenne,pozdrawiam gorąco i marzy mi się również w kontekście ciepełka,Madagaskar z pięknymi baobabami:)pogodnej nocy i barwnych snów życzę całym sercem-Zoja
Zajrzałaś w trakcie powstawania zmian, tak więc w chwili obecnej dama z parasolką, która raczej nie do końca jest Camille zmieniła się w obraz, który na pewno przedstawia madame Monet:)
UsuńKażdy obrazek jest teraz linkiem, nie tylko do moich tekstów, może dzięki temu natraficie na coś, co Was zainteresuje.
Dziękuję za to, że jesteś tu stale obecna, duchem i sercem:)
Jestem,Aniu zawsze,jestem-zapewniam!Jest mi tutaj dobrze,urocza odskocznia od codzienności i pełen relaks w otoczce pięknych obrazów i interesujących tekstów.powodzenia życzę każdego dnia i uśmiechniętych aniołów dookoła Ciebie:)-Z.
OdpowiedzUsuńNajmocniej przepraszam, ale nie widzę na stronie innej możliwości skontaktowania się z Panią. W imieniu jury konkursu chciałam Pani pogratulować tytułu Złotej Strony Tygodnia "Wprost", którym został wyróżniony blog Zielono w głowie. Zapraszamy do pobrania z naszej strony http://zlotestrony.wprost.pl/download odpowiedniego logo i zapoznania się ze szczegółami dotyczącymi nagrody, jaką jest usługa monitorowania stron w ciągu 30 dni lub do momentu przekroczenia przez witrynę laureata łącznie 3 000 000 odsłon, oferowana przez firmę stat24.com. By z niej skorzystać należy w ciągu 14 dni od daty ogłoszenia wygranej zgłosić się pod adresem e-mail kontakt@stat24.com . Witryna weźmie też udział w konkursie na Złotą Stronę Miesiąca, w którym zwycięzcę wyłonią internauci w głosowaniu SMS-owym. Głosowanie rozpocznie się 1 maja 2013, po zgromadzeniu kompletu stron tygodnia z bieżącego miesiąca. Szczegóły dotyczące głosowania - w regulaminie konkursu na stronie http://zlotestrony.wprost.pl/regulamin.
OdpowiedzUsuńJury konkursu Złote Strony „Wprost”
"KSIĄŻKA to cenny przedmiot,ogród pełen cudownych kwiatów,magiczny dywan,na którym można lecieć ku nieznanym przestworzom."
OdpowiedzUsuń[Franco Scaglia]
Tak bardzo spodobała mi się ta myśl włoskiego pisarza,że MUSIAŁAM Ci ją przesłać,Aniu:-)-pozdrawiam *;*
Aniu,Solenizantko Miła,w Dniu Imienin chciałabym obsypać Cię radosnymi,złotymi słonecznikami,gdyż nie pora na fiołki:),niech ich piękno zachwyca,daje natchnienie,inspiruje.Niech w Twoim sercu zawsze gości słonko i miłość,niech ona otacza Cię swym ciepłem;radości z każdego dnia i uśmiechu nas każdy dzień:)!
OdpowiedzUsuńKocham Twój Blog,zawsze ciekawy,nietuzinkowy,kolorowy i...uśmiechnięty:))),buziaki zasyłam gorące-
Zoja
Dziękuję (i tu przesyłam wielki uśmiech). Jakże idealnie pamiętasz o moich ulubionych kwiatach :) Uwielbiam, gdy ktoś określa mój blog sformułowaniami takimi jak "nietuzinkowy". To naprawdę wielki, wielki komplement.
UsuńGałczyński Konstanty Ildefons -
OdpowiedzUsuńO sierpniu
I
"Stanęły pod mym oknem
jak wiejscy muzykanci
gwiazdy.
zielonooki
sierpień po sadzie tańczył.
Księżycem całowany
sad się rozrzewniał,
lekki był i cygański
taniec sierpnia.
Raz złocistość w korze drzew drżała,
tu cień ją płoszył,
ludzie mrużyli, noc otwierała
oczy.
II
Zaciemniły się świerki,
nad każdym wzeszła gwiazda,
noc jak ty: przytula i rozchmurza;
światło zorzy dalekiej
jest jak miasto daleki
błyskające gwiazdami od wzgórza.
Łzy, co nam z oczu zlecą,
ziemi o nas powiedzą,
chodźmy w drogę, łzy w drodze obeschną;
łzy nie przynoszą ulmy
a my w tę noc wędrujemy
roziskrzoną, rozśpiewaną bezkresną.
Trzcina śpi na jeziorze,
znieruchomiały zorze
i wiatr się uspokoił.
Gwiazdy srebrnoramienne,
świecą gwiazdy promienne,
i nad świerkiem swoim.
III
Nastaw czapki: gwiazdy lecą ładnie
jak świąteczne cacka pozłacane;
nastaw czapki: może która wpadnie
i zaniesiesz ją do ukochanej.
A gdy skłamią, że jej w domu nie ma
chora - różne bujdy takie,
gwiazdę rzucisz z powrotem do nieba
czapką naciśniesz na bakier.
IV
Szum
Szumi wiatr -
odwieczny wiatr, beztroski wiatr, wiatr nieustanny.
Ciepły sierpień ogrody rozszerzył, rozmarzył i ogrzał.
Szumi wiatr.
W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany."
W ostatnie dni i noce sierpniowe,dni kończącego się już,niestety,lata,pozdrawiam Cię Aniu Droga pięknymi strofami "zielonego Konstantego":)uroczego poety-Zoja
Bardzo ciekawy blog! Z pewnością jeszcze będę tu zaglądał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: http://fantastykaa.blogspot.com/
Mam wielką nadzieję:) Jakoś tak fantastyki u mnie ostatnio jak na lekarstwo, sama nie wiem dlaczego, bo ją kocham. Cóż, muszę się poprawić:)
OdpowiedzUsuńPozdrówka! Zaglądaj często!
Agnieszka Osiecka -"Bukiecik fiołków"
OdpowiedzUsuń(...)Sentymentalny,
Gimnazjalny
Bukiecik fiołków,
niepowtarzalny,
nierealny
bukiecik fiołków,
potargany, pognieciony,
przyniesiony w kieszeni -
ona nic nie mówi,
on się zaczerwienił.
Teraz umiemy już rozprawiać o miłości,
Ty mi przynosisz w imieniny bukiet róż,
Tylko że więcej jest radości
Z tamtych fiołków niż z tych róż
Sentymentalny,
Gimnazjalny
Bukiecik fiołków,
niepowtarzalny,
nierealny
bukiecik fiołków,
potargany, pognieciony,
przyniesiony w kieszeni -
ja nic nie mówiłam,
tyś się zaczerwienił.
"Fiołek młodocianej wiosny, wczesny,
lecz wątły, luby, lecz nietrwały,
woń, tylko kilka chwil upajająca, nic więcej"...
[ Hamlet Szekspira, tłum. J. Paszkowski]
"Omszałym kamieniem na poły ukryty od oka,
fiołek piękny jak gwiazda samotnie świecąca z wysoka"...
[William Wordsworth]
Aniu,FIOŁKI zakwitły:-))),jak pięknie pachnie mój maleńki bukiecik!!!
Spokojność
OdpowiedzUsuńZbudzić się, zerwać, uchylić firanek,
Wyjrzeć w kwietniowy, błękitny poranek,
Gdzie tylko wierzby kwitnące się złocą
I tylko brzozy białym pniem migocą -
A na toń niebios, wiosenną i bladą,
Fijoletową sieć gałązek kładą...
Obejść kasztany, których pąki, lśniące
Nowymi soki, łowią chciwie słońce
I główki śmiało w przestrzeń prą błękitną,
Czując, że jutro w śnieżną kiść zakwitną...
Chodzić po słońcu - powoli - jak we śnie,
Wokoło sadu, gdzie kwitną czereśnie,
U węgła domu przystanąć - posłuchać,
Bo już gołębie zaczynają gruchać
I wilga gwiżdże w południe nad sadem,
Gdy owad w trawie goni się z owadem.
A w wieczór, kiedy gwiazdy wyjdą z toni
Błękitnej, słowik pieśń swą ślubną dzwoni,
Dziwiąc się wielkiej księżycowej łodzi,
Co z białym żaglem na Ocean wschodzi.
Słuchać tej pieśni, która pierś rozpiera
Ogromnej ziemi i w niebie zamiera,
Ginąć w tej woni sadów i błękicie.
Pić to wokoło budzące się życie
I czuć z wszechświatem, nie pragnąc dla siebie
Serca na ziemi ni gwiazdy na niebie
Nic nie zamarzyć, nie kochać, nie żądać.(...)
[Konstanty Maria Górski]
Pozdrawiam wiosennie z życzeniem natchnienia i weny twórczej:-)
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń