o mnie



      Jestem pisarką, która miewa napady lęku przed pisaniem. Każdy wyskrobany przeze mnie tekst, niezależnie od tego, czy powstawał z mozołem przez wiele dni, czy też spłynął z długopisu szybko, jak tchnienie Apollina, jest analizowany tyle razy przez jego nieszczęsną twórczynię, że przepada w skreśleniach. Ostatecznie unicestwiam go, bo nie pozostaje już nic do poprawienia. Blog będzie, mam cichą nadzieję, swoistą terapią - próbą nauczenia się pisania bez robienia tysiąca nieustannych zmian w tekście. W chwili, gdy piszę te słowa, przebiegam je wzrokiem już dwieście trzydziesty piąty raz i za każdym razem zmieniam przynajmniej literkę. Jest to jednak dopiero pierwszy wpis na tym blogu - lekarstwa nie działają w sekundę.

      Zapytacie może - kim jestem?

      Jestem damą dworu Izabelli d'Este, która wraz ze swoją panią zachwyca się fragmentami "Orlanda Szalonego" przesyłanymi do Mantui przez autora.
      
      Jestem łucznikiem angielskim, który stojąc po kostki w błocie pod Azincourt bierze na cel francuskiego rycerza.
      
      Jestem zaufaną przyjaciółką Emilie Floge, która tylko mnie powierzyła tajemnicę statusu swojego związku z Klimtem.
     
       Jestem dziewczyną, dla której król ściął głowę swojej poprzedniej żonie.
      
      Jestem tancerką, zakochaną w malarzu, którzy co wieczór przychodzi do teatru, by obejrzeć balet, a potem wraca do swojego skromnego atelier, by wyczarowywać moje ruchy na płótnie.
      
      Jestem tysiącem twarzy, dusz, życiorysów, znanych historii lub zupełnie przez nią pominiętych - staję się nimi zawsze, gdy biorę do ręki książkę. Znikam z rzeczywistości po to, by w innej postaci obserwować to, co już dawno minęło.

      Mam wspaniałe, ciekawe życie, które jest takie także dzięki moim fascynacjom. Potrafię zupełnie zatracić się w czytanej historii, wcielić się w kogoś innego, żyć jego życiem, przeżywać jego wzruszenia, tęsknoty, miłości i dramaty. Po jakimś czasie wracam do siebie, do swojego świata, ale to, co widziałam i czułam zostaje we mnie na zawsze. 

      Literatura i historia to części mnie samej. Nie mam żadnej ulubionej epoki historycznej - w każdej odnajduję coś, w czym potrafię się zatracić, co sprawia, że nie mogę zasnąć wieczorami od natłoku myśli i przeżyć. Jeśli chodzi o słowo pisane, to w moim sercu królują powieści historyczne,  biografie, literatura faktu, poezja Krzysztofa Baczyńskiego i Juliusza Słowackiego, a także fantazy, przede wszystkim Śródziemie i Ziemiomorze. Nie mogę pominąć tutaj klimacików powieści Zafona, który kocham miłością bezkrytyczną.

      Gdybym czuła się na siłach, to zostałabym nadwornym biografem impresjonistów, których obrazy mają specjalną szafeczkę w mojej duszy, ale bardzo żałuję, że stały się już dziś ikonami,  królującymi wszędzie, gdzie wzrok sięga i nie sięga, bo to oznacza ich zbanalizowanie, znudzenie się nimi. Lubię wyszukiwać te płótna, których jeszcze nie widziałam i z czystym umysłem, nie przygniecionym dziesiątkami interpretacji, chłonąć. Zdarza mi się jednak zatrzymać wzrok na detalach "Słoneczników" Van Gogha i zatracić oddech z zachwytu. Najbardziej interesują mnie życiorysy tych odważnych ludzi, którzy tworzyli mimo wszystkich przeciwności świata.

      Jestem też szczęśliwą żoną i zakochaną w synku mamą. Jestem dziennikarką, nauczycielką, copywriterką.

      Blog jest spełnieniem moich marzeń o zamieszczeniu wszystkiego, co mnie porusza w jednym miejscu, a nie w tysiącu zeszytach i notatnikach zapychających szuflady i szafki malutkiego mieszkanka. Znajdziecie tu teksty tworzone przez samozwańczą pisarkę marzącą o tym, by jej myśli wypłynęły na światło dzienne.  Będą to też recenzje książek, które nie dawały mi zasnąć. Znajdziecie także różne inne formy dzielenia się tym, czym żyję. Może będą to reportaże, kto wie, czasem jakiś felieton. Chciałabym też zrealizować swoje marzenie o moim własnym kalendarium przepełnionym ważnymi dla mnie i przyciągającymi mnie jak magnes datami.


      Posty pisane w całości pochyloną czcionką to fikcja literacka, bohaterka nie jest mną. 

      Zapraszam każdą wrażliwą duszę do czytania, komentowania, a tym samym do współtworzenia.


      Wszelkie prawa do tekstów zamieszczonych na stronie (za wyjątkiem cytatów, poezji) należą do mnie. W sprawie ewentualnego kopiowania proszę o kontakt mailowy:
glorfindelmelda@gmail.com 

 

60 komentarzy:

  1. Gratuluję pięknego pomysłu na naprawdę ciekawy blog. Wpadam tu już któryś raz i czytam...
    Dobór cytatów dotyczących pisarzy, literatury, tworzenia naprawdę świetny! Właśnie uśmiałam się przy jednym. Zaczyna sie od słów: "Typowym napadem nerwicowym, który mają pisarze, jest reakcja po wejściu do księgarni..." To jest znakomite:-) Bo ja własnie przechodzę teraz ten etap - sprawdzam księgarnie...
    Pozdrawiam.
    M.J. Lis

    OdpowiedzUsuń
  2. Chwała Jarosławowi Grzędowiczowi, że potrafi ludzi wprawiać w dobry nastrój:)
    Cieszę się, że blog się podoba, każde dobre słowo to znakomita motywacja.
    Zasoby księgarni to sprawa względna - wszystko zależy od wiedzy i kultury księgarza, który nią zarządza - oby jak najwięcej ludzi z powołaniem pracowało w tych przybytkach muz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako miłośniczce książek posyłam cytat Małgorzaty Musierowicz (z jej autorskiej strony www):
    "Ulubione zajęcia: czytanie książek, pisanie książek, ilustrowanie książek, wymyślanie książek, pisanie o książkach, kupowanie książek, wyszukiwanie książek na półkach antykwariatów, kolekcjonowanie książek, pożyczanie książek od przyjaciół, pożyczanie książek przyjaciołom, rozmowy o książkach, ustawianie książek na nowych regałach, oprawianie starych książek w nowe okładki"
    Wiosennie pozdrawiam:)
    M.J. Lis

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu,jak u Ciebie ciepło i przytulnie jak w zaciszu domowym!
    Pięknie i radośnie,wiosennie i kolorowo!
    Odwiedzam Cię bardzo często,bo znajduję tutaj wiele ciekawych,wręcz pasjonujących informacji!
    Ej,czy Ty czasem nie mieszkasz na Zielonym Wzgórzu???
    Najcieplejsze,wiosenne uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przypuszczałam, że tak łatwo wpaść na trop mojego miejsca zamieszkania:)
      Dziękuję i zapraszam - drzwi zawsze otwarte szeroko!

      Usuń
  5. Witaj Aniu!Znów jestem u Ciebie,całe Twoje Zielone Wzgórze tonie we fiołkach,jak cudownie pachną!Jak miło w Twoim pokoiku na facjatce,czuję Twoją empatię,fascynację pięknem i ogromną radość życia.Dziękuję za Twoją serdeczną i naturalną gościnność:),pozdrawiam wszystkimi kolorami budzącej się do życia przyrody,Droga Aniu,pa

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu Droga,bliska mi poprzez podobne myśli,rozterki,pasje i zainteresowania!
    Jak to dobrze,że założyłaś ten przepiękny BLOG,że spełniłaś swoje marzenia,że dzielisz się z nami swoimi bardzo głębokimi przemyśleniami.Nie,błagam,nie chowaj więcej po szufladkch i kajecikach swoich recenzji,swych liścików jakby pisanych dla nas,przynajmniej,dla mnie.Tyle tutaj znalazłam ciekawych informacji,tyle pięknych,pasjonujących tekstów,przemawiających do serca,pisanych SERCEM!
    Dziękuję Ci za to,że JESTEŚ,a sobie za to,że Ciebie po prostu znalazłam!Pozdrawiam najcieplej jak tylko potrafię-Elka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki takim słowom chce się żyć, chce się pisać i zgłębiać piękno każdego dnia tylko po to, by się nim dzielić. Dziękuję!

      Usuń
  7. Z podziękowaniem za przepiękny,wszechstronny,inspirujący Blog,posyłam wiosenne,cieplutkie pozdrowienie wierszem Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej:),Aneta z Trójmiasta:

    Babcia na wiosnę

    "Niebo włożyło turban obłoczny z jaskółką,
    Jabłonie stoją w wielkich kapeluszach z kwiatów
    Szeptania-pogłaskania lecą z pyłem kwiatów
    Omijając twarz moją jako liść pożółkłą.

    Lipy stroją się w jedwab zielony i nowy,
    Jak biżuteria szczęścia płoną sznury kwiatów
    Pocałunki żeglują na muzyce kwiatów
    Mijając moją szyję w szaliku włóczkowym.

    Zamknę najszczelniej serce przed śpiewem słowika
    I pójdę przez gąszcz kwitnień, rozkwitów, kwiatów,
    Przez chmury całowanych, kołysanych kwiatów,
    Nie śmiąc przypiąć do piersi fijołka czy storczyka.

    Pod modną parasolką świat w śmiechu się trzęsie.
    Patrzy zabójczym okiem zza bukietu kwiatów,
    Ma we krwi wszystkie wonie, wszystkie gwiazdy światów,
    I ma mnie, jak bezwiedną, zimną łzę na rzęsie."

    Choć przekwitają fiołki,świat coraz barwniejszy...

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj,Aniu!
    Jeśli kochasz fiołki,nie wierzę,żeby bez był Ci obojętny:),a już lada moment będzie nas uwodził swoim zapachem...

    "Wiosenny wiatr mię bzami owiał,
    Trąciłaś ogród lekkim ruchem,
    Twój płaszcz przygasnął, poliliowiał
    I stał się kolorowym puchem.

    Zmierzch ci jak pająk na sukienkach
    Koronki w dzwonki wyhaftował,
    Jak pióro senne po mych rękach,
    Po twarzy twój przepływa owal.

    W latarniach ulic drżą motyle,
    Ciemnieje dal i gra bezkreśnie;
    Mglisz się, zanikasz w świateł pyle,
    Rozwiewasz mi się w bzach, jak we śnie."
    (K.Wierzyński)

    I znów zagościłam u Ciebie,Droga Aniu,dziękuję za piękne kwiaty Renoira!
    Niech zapach bzu umili Ci majowe dni:)pa

    OdpowiedzUsuń
  9. Chadzając wiosennymi ścieżkami nie mogę się zdecydować, które kwiaty kocham najbardziej:) Obsypane drobnymi cudeńkami drzewa owocowe, żonkile, które jeszcze niedawno główki do słońca podnosiły, bzy, które zaczynają się delikatnie pojawiać na krzewach... Kocham Wierzyńskiego, to pewne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim razie bardzo się cieszę,że ten właśnie wiersz wybrałam dla Ciebie,Aniu:)!Posyłam Ci zapach bzu...

    OdpowiedzUsuń
  11. "Dziękuję Bogu za ludzi pełnych
    wewnętrznego piękna...
    tych, którzy żyją i uśmiechają się,
    cieszą się drobnymi sprawami
    i mówią “tak” do wschodzącego słońca
    oraz do dni dobrych i złych.
    To ludzie, od których, bez
    szumnego rozgłosu,rozchodzą się
    na świat strumienie miłości.
    Są oazami pośród pustyni
    codzienności a gwiazdami nocą.
    Największą władzą ducha jest nie geniusz, ale dobroć."
    //Victor Marie Hugo//


    Dziękuję Tobie,Aniu za wewnętrzne ciepło,którym emanujesz:),J.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu,gratuluję wygranej w konkursie literackim-kawerna.pl:-)))!
    Życzę powodzenia i dalszych zwycięstw!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czerwcowa noc

    "Noc szafirowa sen wśród gwiazd ukryła
    W leśnych elfów skrzydła i rosę wtulona
    Blady blask księżyca ciepły spokój zsyła
    Na biedronki i świerszcze pod liściem skulone

    Tańczą w leśnych ziołach świetliki złociste
    Dobre duszki na dzwonkach kołysanki grają
    W kielichu paproci śpią rusałki mgliste
    Sny perłowe i wonne nimfy wodne tkają...

    Na dębu konarze skrzat usnął strudzony
    Małe lampki gwiazdek w niebie się kołyszą
    Pod wierzby listkami wiatr usiadł zmęczony
    Srebrny las zasypia wielobarwną ciszą."

    Aniu,radośnie wiosenna,fiołkowa,bzowa i konwaliowa,kochająca piękno,kwiaty,przyrodę,w podziękowaniu za przepiękny Blog,pełen serdeczności i ciepła,spontanicznych przeżyć,gdzie można poczuć się jak w romantycznej altance oplecionej pnączami jaśminu i różyczek,na wygodnej,atłasowej poduszce,przy stoliczku zastawionym piękną porcelaną,przy aromatycznej herbatce, chłonącą chciwie Twe przemyślenia...Dziękuję i pozdrawiam najcieplej,Aśka:)Dobranoc,perłowych snów o lesie pełnym skrzatów i nimf...

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawy blog, nieszablonowy. W każdym Pani słowie pobrzmiewa artystyczna wrażliwa dusza. Będę tu zaglądać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Renato, to zaszczyt dla mnie usłyszeć słowa pochwały właśnie od Pani, Pisarki, której książki stoją w mojej biblioteczce i czekają na przeczytanie. I kuszą wspaniałą tematyką:)
      Zapraszam Panią całym sercem na moją stronę.

      Usuń
  15. Pani Anno, jestem bardzo mile zaskoczona, życzę więc przyjemnej lektury moich powieści. Tymczasem, co do wiersza, który widnieje na Pani stronie, tuż obok Pani zdjęcia, ostatnio czytałam biografię Chopina napisaną właśnie przez Kazimierza Wierzyńskiego, i jestem nią zachwycona. Ujął mnie piękny poetycki język, widać, że autor włożył w tę książkę całą duszę. To biografia, do której się wraca. Pozdrawiam i życzę miłej soboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzyński ma cudowny styl. Napisaną przez niego biografię Chopina dostałam w prezencie od mojej ukochanej przyjaciółki, która doskonale wie, co kocham najbardziej:)

      Usuń
  16. Gdzie można kupić lub poczytać (może w Sieci?) Twoje książki, Anno?

    PERS.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne teksty, które wypadły spod mojego pióra lub zostały wyklikane na klawiaturze, a są dostępne szerszej publiczności:) znajdują się na tym blogu - czy to w formie postów (artykułów) czy to pod postacią linków. Dziękuję za zainteresowanie - na pewno nie omieszkam wszystkich poinformować, gdy wreszcie zdecyduję się na wydanie czegoś. W tej chwili ciągle jeszcze nie bardzo jestem przekonana do opróżnienia moich szuflad z papierzydeł zapełnionych słowami.

      Usuń
  17. A może warto spróbować,a nie gromadzić w jakiś sekretnych kajecikach?
    Życzę i na tym polu POWODZENIA!!!Serdeczności,Aniu,Lenka

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu,Droga,bliska mi "pokrewna duszo"!
    Z całego serca gratuluję Ci dziesięciotysięcznych odwiedzin Twojego Blogu!Wcale się nie dziwię,że ludzie Cię kochają,bo znajdują u Ciebie ciepło,piękno,serdeczność,poza tym wielkie urozmaicenie tematyki:)!
    Dziękuję Ci również za innowacje,którymi zaskakujesz.Mam na myśli zamieszczoną miniaturkę obrazu van Gogha "Gwieździsta noc nad Rodanem",to też dla mnie "cały,niepowtarzalny" van Gogh i jego piękno.Życzę nadal wielu odwiedzających i goszczących u Ciebie,powodzenia Aniu.Buziaki gorące,niech codziennie świeci Ci lipcowe słoneczko:),pięknego lata życzę,Ira

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto pisać, warto tworzyć i dopieszczać stronę, gdy ma się takich czytelników. Wystarczy kilka drobnych słów, które pozwolą mi domyślić się, że moje teksty sprawiły komuś radość, pozwoliły odnaleźć dobrą książkę czy dowiedzieć się czegoś ciekawego. Dziękuję, że jesteście, czytacie i komentujecie!

      Usuń
  19. Zainteresował mnie bardzo "Obrazek na dzisiaj",pomysł doskonały.Wyszukujesz same "skarby",Aniu:).Coś od razu przypomniał mi się nasz mistrz Twardowski!Ileż ciekawych informacji o malarzu i samym dziele!Bardzo dziękuję,posyłam wirtualnie piękny kwiat słonecznika,to dla Ciebie,bo wiem,że je kochasz:))),buziaki,Aśka

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu,Kochana w Dniu Imienin wszystkiego co Najpiękniejsze w życiu:)
    SŁONECZNIK… to kwiat mądrości.
    Czerpie ze świata każdy promyk słońca i nieustannie za nim podąża
    -trzeba więc iść za jego przykładem i czerpać radość życia.

    Życzę samych radosnych chwil w życiu,PIĘKNA,które zawsze dostrzegasz i dzielisz się Nim z nami,Miłości i serdeczności oraz ciepła Najbliższych!!!
    Cieplutko pozdrawiam:)!
    Dziękuję,że jesteś :),J.

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu,w Dniu Twoich Imienin,posyłam Ci wspaniały bukiet wraz z życzeniami Miłości,piękna,które jest wokół nas i moc serdeczności;słoneczniki od van Gogha,które tak kochasz i róże od mistrza Renoira;niech strzeże Cię Twój Anioł i zsyła same dobre fluidy,buziaki najcieplejsze,Zoja

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za wszystkie piękne życzenia i za słoneczniki, których wielki bukiet rośnie i rośnie. Są o tyle wspanialsze od prawdziwych, że nigdy nie zwiędną, pozostaną w sercu na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Anulko- Solenizantko Kochana,
    pozdrawiam CIĘ i życzę radosnego
    pełnego wrażeń dnia.
    Otulam ciepłymi myślami
    i dziękuję CI za to, że JESTEŚ!
    Niech dobro, ciepło i piękno
    całe życie goszczą
    w Twoim sercu ....

    Posyłam gorące promyki słonka,ściskam,Ira

    OdpowiedzUsuń
  24. "Uśmiechnięta twarz słonecznika
    odmieni szary dzień w tęczę przy współpracy świetlistego magika."
    Niech radosna "gębusia" złocistego słonecznika,Twojego kwiatu,Aniu,towarzyszy Ci każdego dnia,nie tylko podczas lata ale i w jesienne szarugi, i w biel mroźnej zimy.
    Z okazji Twoich Imienin moc serdeczności,P.

    OdpowiedzUsuń
  25. Droga Aniu,jak Ty to piękno chłoniesz,jak Nim żyjesz!To taka cudowna odskocznia po trudach i kłopotach dnia codziennego,gdy człowiek może odnaleźć siebie i rozkoszować się chwilą.
    W Dniu Twoich Imienin ściskam i przytulam gorąco,życzę najwspanialszych wspomnień,które ułatwią codzienność.

    "Nie rozgniewaj piękna,że jest piękne,
    że niepożyteczne,jak kielich lilii,
    kusi wdziękiem dzięki darom Wenus!
    Pozwól być pięknu szczęśliwym!
    Ty na nie patrzysz,ty doznajesz szczęścia."
    [Fr.Schiller]

    Życzę Ci,Aniu,Droga Solenizantko, spokoju,wyciszenia,czasu dla siebie,marzeń,które można będzie zrealizować:)które dają siłę i radość,i tego piękna,które w Tobie tkwi,tej siły i spontaniczności przeżyć,którymi żyjesz.Jesteś tak bardzo Przyjazna ludziom,zasługujesz na radość,na piękno,na codzienny spokój i kontemplację przeżyć oraz sięganie po nowe!Pozdrawiam,Olga:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniu,
    Z okazji imienin, nieco spoźnione, najlepsze życzenia. Pasji nie muszę Ci życzyć, bo ją posiadasz, ale życzę wielu wspaniałych inspiracji, jakie każdego dnia daje nam życie oraz - co bardzo ważne w dzisiejszym, zagonionym świecie - czasu na prowadzenie Twego interesującego Bloga.
    Bukiet Twych ulubionych kwiatów wirtualnie na Twój blog posyłam.
    Magdalena J.L.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziękuję Wam wszystkim! W tym zagonionym świecie, o którym trafnie pisze Pani Magda, macie czas na to, żeby przysiąść, choćby na chwilkę, i napisać życzenia - dające mi tyle radości. Czuję coraz bardziej, że mam dla kogo pisać, tworzyć i przelewać na klawiaturę moje pasje, że ma to sens. Jesteście wspaniali!

    OdpowiedzUsuń
  28. Zachody słońca są teraz tak piękne...


    Lipcowy epilog

    "Zaplątany w powój, w cienkich kłosach trawy
    wiatr snuje melodię letniego spełnienia,
    w ulewie kolorów, pośród pól złotawych
    lipiec swój epilog sączy w światłocieniach.

    Milczeniem już dzwonią opuszczone gniazda,
    mgła nad ranem wiesza delikatną chustę,
    tajemnicze iskry w spadających gwiazdach,
    śpiewy nocnych cykad, nie dających usnąć.

    O czym szumią łąki w sukienkach kwiecistych,
    stawy w nenufarów kręgach złotorzęsych?
    O gorących słowach, rozedrganych w listach,
    spełnionej miłości w kilku strofach wierszy..."
    (E.Pilipczuk)

    Pozdrawiam Cię,Aniu,najserdeczniej:),nie mogłam się oprzeć chęci wysłania Ci tego pięknego wiersza,Iza

    OdpowiedzUsuń
  29. Choć to nie ta pora roku,jednak chciałam zamieścić tutaj ten uroczy wiersz o wiośnie,zapomnianego już dzisiaj,poety...
    Odkryłam jego twórczość całkiem przypadkowo i jestem pod urokiem jej subtelności,odczuć delikatnych,przeżyć bardzo intensywnych.

    * * *

    "Wystarczy się przez okno wychylić
    Aby się upić wiosną
    Dalą złoto-niebieską w tej chwili
    By w szumy lip wrosnąć.

    W oczach bzów liliowe pióropusze
    Trawa cała szmaragdowym tuszem
    Zalana, muzyka pszczół w drzewach
    Trznadlów, zięb i sikorek, dzwoni, brzęczy, śpiewa.

    Upijemy się wiosną, muzyką i słońcem
    Upijemy się zapachem białych jaśminów
    Zanurzymy się w szczęście i bzy kwitnące
    W miłość, w rzewną zieloność, w radość seledynów...

    Trzeba tylko zapomnieć o wszystkim co nie jest wiosną
    W zamkniętej w brzozowej złoto-modrej chwili
    W szumy lip wmodlić się i wrosnąć
    I przez dno życia się przechylić!"

    [Marian Ośniałowski,poeta zapomniany]

    "Bliscy nazywali go Rysiem.Dzieciństwo we dworze w Chocimowie,dobroć matki,opieka służby i spacery z książką po parku.A potem wojna,udział w walkach powstania warszawskiego,wysiedlenie...Ryś już nigdy nie odnalazł swojego miejsca.Któregoś dnia znaleziono go martwego na ławce w Lasku Bulońskim.Popełnił samobójstwo.Uderzająca była reakcja otoczenia na tę śmierć.Wszyscy wyrażali swoje zdumienie:"Taki miły człowiek,zawsze uśmiechnięty."
    [Maria Nurowska]

    OdpowiedzUsuń

  30. *****MOGIŁOM I CIENIOM*****

    "Chciałabym Wam piosenkę napisać
    trochę smutą i trochę radosną,
    by ją szumem mógł las wykołysać,
    kiedy w liście ustroi się wiosną.

    By ją strumień wyszeptał nieśmiały,
    swą daleką przepływając drogę,
    i by chórem Wam ją wyśpiewały
    bzów okiście-najładniej,jak mogą.

    Ton piosenki nie może być złoty
    ni z lekkimi bajki kolorami:
    musi tętnić jak kroki piechoty,
    co się nocą przedziera lasami.

    Musi błyszczeć jak szable i kosy
    i grzmieć jako okrzyki komendy,
    i mieć musi proste,szorstkie głosy,
    jak biwaków żołnierskie gawędy.

    Hej,piosenko!Pobiegłabyś echem,
    gdzie zapadłe,nieznane mogiły,
    każdym ziemi wzniecona oddechem,
    pełna życia i gwaru, i siły.

    Powtarzałyby cię polne maki,
    które z mogił wykwitnęły jasno,
    a radosne,rozkrzyczane ptaki
    wyśpiewałyby cię niby własną...

    Hej!Roztętniłby tobą świat cały,
    piosnko moja,dla mogił i cieni!
    Gwar i tętent...przyśpiewki i strzały...
    Prosty mundur,który krwią się mieni...

    Było-przeszło.Żyje jutro w pieśni,
    w sercach czasem się budzi wspomnieniem...
    Tym,nad Wami,półbogowie leśni,
    bór się kłoni piosenką=westchnieniem.

    Chciałabym Wam napisać podzwonne,
    najgodniejsze,najświętsze,najlepsze...
    Chcę...Jak?
    Nie wiem...
    Macierzanki wonne
    ponad Wami rosną coraz bledsze..."

    [Teresa Bogusławska,najmłodsza poetka walczącej Warszawy,15 lat]

    Znalazłam dzisiaj przypadkiem porządkując swoje "szpargały" taką oto perełkę i posyłam Ci ją,Aniu w dniu rocznicy wybuchu II wojny.

    OdpowiedzUsuń

  31. "Istnieją malarze,
    którzy zamieniają słońce
    w żółtą plamę,
    ale są i tacy,
    którzy z pomocą swojej sztuki
    i inteligencji,
    zamieniają żółtą plamę w słońce."

    / Pablo Picasso /

    Aniu,Kochana,niech ostatnie dni lata będą piękne,barwne i pachnące,niech staną się dla Ciebie wyjątkowe i wspaniałe,pełne wspomnień,ciepła,urody łąk i pól oraz zielonych lasów prześwietlonych promykami słonka.Niech wokół Ciebie rozbrzmiewa radosny jeszcze śpiew ptaków,szum morskiej fali,który zamkniesz w kształtnej muszli...Niech Twoje myśli skierują się ku błękitnym jeziorom,lesistym wzgórzom,niech szemrzą Ci cichutko leśne potoki i ciepły powiew górskiego wiatru...Niech nad ukwieconymi łąkami brzęczą pszczoły,unoszą się wielobarwne motyle,ćwierkają pasikoniki,a leśne polany toną w liliowych wrzosach...
    Zachowaj to wszystko w pamięci,gdy wokół snują się delikatne,jedwabiste nitki babiego lata.
    Pozdrawiam Cię najserdeczniej,niech na Twoim BLOGU zawsze pojawiają się uśmiechnięte,złociste słoneczniki:),pa Słoneczna Dziewczyno,Z.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wiesz Ania bywam u ciebie często na blogu, bo lubię czytać o książkach. A piszesz tak, że podoba mi się to. Wydaje mi się, nie wiem czy to istotne, ale masz jakiegoś wielbiciela albo wielbicielkę.Kogoś kto tu dużo pisze,tylko dlaczego za każdym razem podpisuje się innym nickiem albo imieniem? To przecież jest ten sam styl, tylko podpisy różne.Nie odnosisz takiego wrażenia? Klaudia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie przyszło mi to do głowy. Wiesz, z wykształcenia jestem filologiem literatury polskiej i nieźle znam się na stylach. Ludzie wykształceni, oczytani, sporo piszący często na pierwszy rzut oka mają podobny styl, zwłaszcza, jeśli piszą tylko krótkie komentarze, a nie długie teksty - niuanse wychwyci tylko ktoś dobrze znający się na języku. Ja widzę różnice w poszczególnych komentarzach, rozróżniam sposoby używania interpunkcji, spacji, epitetów, metafor...
      Mimo wszystko wielbiciele są bardzo pożądani:):):)

      Usuń
  33. Zaiste:)))rozbawiło mnie dziwne stwierdzenie Klaudii;nie,ja nie odnoszę takiego wrażenia,absolutnie!!!Aniu,pozdrawiam,Piotr

    OdpowiedzUsuń
  34. Jak fajnie ,że tu zajrzałam!!!Uroczy blog,jestem pod wrażeniem i na pewno będę tu zaglądać.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. Aniu,jak smętnie,deszcz pada o pada!Nie lubię takich dni "zapłakanych",bez nadziei na słonko i barwy jesieni.
    Na poprawę nastrojów,dobry jak zawsze "na wszystko" Mistrz Gałczyński:),ściskam jesiennie i pozdrawiam:)))

    Jesień
    "Jabłka świecą na drzewach jak węgle w popiele,
    wiatrak pęka ze śmiechu i powietrze miele.
    Jak na fryzie klasycznym dziewczyny dostojne
    z różowymi żądzami mężną wiodą wojnę.
    Już kasztan się osypał i ochłodły ranki;
    o, młody przyjacielu, poszukaj kochanki
    z małym domkiem, ogródkiem, sennym fortepianem,
    która by włosy twoje czesała nad ranem,
    z którą byś po śniadaniu czytał Mickiewicza -
    niech będzie silna w ręku, a piękna z oblicza,
    jak jesień zamyślona, jak Jesień śmiertelna
    i jako jabłka owe cierpka i weselna."

    (Konstanty Ildefons Gałczyński)

    OdpowiedzUsuń
  36. Różnorodność tematów w ciekawej oprawie!
    Podoba mi się Twój Blog,Aniu:),pozdrawiam sercem,Mira

    OdpowiedzUsuń
  37. Ucichło jakoś na tym blogu.Zawieszenie działalności?
    Cristina, która czasem tu bywała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, ale staram się jak mogę:( Za dużo obowiązków spadło na moją głowę, trochę nie nadążam. Mam nadzieję, że w drugiej połowie listopada uda mi się trochę zwolnić. Do tego czasu będę robić co w mojej mocy, żeby częściej dla Was pisać. Jeśli się nie uda - wybaczcie...

      Usuń
  38. Oczywiście,że będę głosować!!!
    Wątpisz w to?Taki piękny i inspirujący Blog,prowadzony z pasją i Sercem???
    Życzę POWODZENIA!!!Trzymam kciuki i pozdrawiam gorąco*-IZA

    OdpowiedzUsuń
  39. O.widzę miłe dla oka zmiany u Ciebie;wiosna zawitała w pięknym rysunku A.Muchy:),chyba już każdy o niej marzy i czeka z niecierpliwością.Poza tym Monet i urocza dama z parasolką,taki "ciepły" obrazek,przynoszący na myśl ciepłe,słoneczne dni.
    Piękno- jak zawsze u Ciebie mnie zachwyca!
    Niech spełnią się nasze myśli wiosenne,pozdrawiam gorąco i marzy mi się również w kontekście ciepełka,Madagaskar z pięknymi baobabami:)pogodnej nocy i barwnych snów życzę całym sercem-Zoja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzałaś w trakcie powstawania zmian, tak więc w chwili obecnej dama z parasolką, która raczej nie do końca jest Camille zmieniła się w obraz, który na pewno przedstawia madame Monet:)

      Każdy obrazek jest teraz linkiem, nie tylko do moich tekstów, może dzięki temu natraficie na coś, co Was zainteresuje.

      Dziękuję za to, że jesteś tu stale obecna, duchem i sercem:)

      Usuń
  40. Jestem,Aniu zawsze,jestem-zapewniam!Jest mi tutaj dobrze,urocza odskocznia od codzienności i pełen relaks w otoczce pięknych obrazów i interesujących tekstów.powodzenia życzę każdego dnia i uśmiechniętych aniołów dookoła Ciebie:)-Z.

    OdpowiedzUsuń
  41. Najmocniej przepraszam, ale nie widzę na stronie innej możliwości skontaktowania się z Panią. W imieniu jury konkursu chciałam Pani pogratulować tytułu Złotej Strony Tygodnia "Wprost", którym został wyróżniony blog Zielono w głowie. Zapraszamy do pobrania z naszej strony http://zlotestrony.wprost.pl/download odpowiedniego logo i zapoznania się ze szczegółami dotyczącymi nagrody, jaką jest usługa monitorowania stron w ciągu 30 dni lub do momentu przekroczenia przez witrynę laureata łącznie 3 000 000 odsłon, oferowana przez firmę stat24.com. By z niej skorzystać należy w ciągu 14 dni od daty ogłoszenia wygranej zgłosić się pod adresem e-mail kontakt@stat24.com . Witryna weźmie też udział w konkursie na Złotą Stronę Miesiąca, w którym zwycięzcę wyłonią internauci w głosowaniu SMS-owym. Głosowanie rozpocznie się 1 maja 2013, po zgromadzeniu kompletu stron tygodnia z bieżącego miesiąca. Szczegóły dotyczące głosowania - w regulaminie konkursu na stronie http://zlotestrony.wprost.pl/regulamin.

    Jury konkursu Złote Strony „Wprost”

    OdpowiedzUsuń
  42. "KSIĄŻKA to cenny przedmiot,ogród pełen cudownych kwiatów,magiczny dywan,na którym można lecieć ku nieznanym przestworzom."
    [Franco Scaglia]
    Tak bardzo spodobała mi się ta myśl włoskiego pisarza,że MUSIAŁAM Ci ją przesłać,Aniu:-)-pozdrawiam *;*

    OdpowiedzUsuń
  43. Aniu,Solenizantko Miła,w Dniu Imienin chciałabym obsypać Cię radosnymi,złotymi słonecznikami,gdyż nie pora na fiołki:),niech ich piękno zachwyca,daje natchnienie,inspiruje.Niech w Twoim sercu zawsze gości słonko i miłość,niech ona otacza Cię swym ciepłem;radości z każdego dnia i uśmiechu nas każdy dzień:)!
    Kocham Twój Blog,zawsze ciekawy,nietuzinkowy,kolorowy i...uśmiechnięty:))),buziaki zasyłam gorące-
    Zoja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję (i tu przesyłam wielki uśmiech). Jakże idealnie pamiętasz o moich ulubionych kwiatach :) Uwielbiam, gdy ktoś określa mój blog sformułowaniami takimi jak "nietuzinkowy". To naprawdę wielki, wielki komplement.

      Usuń
  44. Gałczyński Konstanty Ildefons -

    O sierpniu

    I
    "Stanęły pod mym oknem
    jak wiejscy muzykanci
    gwiazdy.
    zielonooki
    sierpień po sadzie tańczył.

    Księżycem całowany
    sad się rozrzewniał,
    lekki był i cygański
    taniec sierpnia.

    Raz złocistość w korze drzew drżała,
    tu cień ją płoszył,
    ludzie mrużyli, noc otwierała
    oczy.

    II
    Zaciemniły się świerki,
    nad każdym wzeszła gwiazda,
    noc jak ty: przytula i rozchmurza;

    światło zorzy dalekiej
    jest jak miasto daleki
    błyskające gwiazdami od wzgórza.

    Łzy, co nam z oczu zlecą,
    ziemi o nas powiedzą,
    chodźmy w drogę, łzy w drodze obeschną;

    łzy nie przynoszą ulmy
    a my w tę noc wędrujemy
    roziskrzoną, rozśpiewaną bezkresną.

    Trzcina śpi na jeziorze,
    znieruchomiały zorze
    i wiatr się uspokoił.

    Gwiazdy srebrnoramienne,
    świecą gwiazdy promienne,
    i nad świerkiem swoim.

    III
    Nastaw czapki: gwiazdy lecą ładnie
    jak świąteczne cacka pozłacane;
    nastaw czapki: może która wpadnie
    i zaniesiesz ją do ukochanej.

    A gdy skłamią, że jej w domu nie ma
    chora - różne bujdy takie,
    gwiazdę rzucisz z powrotem do nieba
    czapką naciśniesz na bakier.

    IV
    Szum
    Szumi wiatr -
    odwieczny wiatr, beztroski wiatr, wiatr nieustanny.

    Ciepły sierpień ogrody rozszerzył, rozmarzył i ogrzał.
    Szumi wiatr.
    W szumie wiatru jestem na śmierć zakochany."

    W ostatnie dni i noce sierpniowe,dni kończącego się już,niestety,lata,pozdrawiam Cię Aniu Droga pięknymi strofami "zielonego Konstantego":)uroczego poety-Zoja

    OdpowiedzUsuń
  45. Bardzo ciekawy blog! Z pewnością jeszcze będę tu zaglądał.

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://fantastykaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  46. Mam wielką nadzieję:) Jakoś tak fantastyki u mnie ostatnio jak na lekarstwo, sama nie wiem dlaczego, bo ją kocham. Cóż, muszę się poprawić:)
    Pozdrówka! Zaglądaj często!

    OdpowiedzUsuń
  47. Agnieszka Osiecka -"Bukiecik fiołków"

    (...)Sentymentalny,
    Gimnazjalny
    Bukiecik fiołków,
    niepowtarzalny,
    nierealny
    bukiecik fiołków,
    potargany, pognieciony,
    przyniesiony w kieszeni -
    ona nic nie mówi,
    on się zaczerwienił.

    Teraz umiemy już rozprawiać o miłości,
    Ty mi przynosisz w imieniny bukiet róż,
    Tylko że więcej jest radości
    Z tamtych fiołków niż z tych róż

    Sentymentalny,
    Gimnazjalny
    Bukiecik fiołków,
    niepowtarzalny,
    nierealny
    bukiecik fiołków,
    potargany, pognieciony,
    przyniesiony w kieszeni -
    ja nic nie mówiłam,
    tyś się zaczerwienił.


    "Fiołek młodocianej wiosny, wczesny,
    lecz wątły, luby, lecz nietrwały,
    woń, tylko kilka chwil upajająca, nic więcej"...

    [ Hamlet Szekspira, tłum. J. Paszkowski]

    "Omszałym kamieniem na poły ukryty od oka,
    fiołek piękny jak gwiazda samotnie świecąca z wysoka"...

    [William Wordsworth]

    Aniu,FIOŁKI zakwitły:-))),jak pięknie pachnie mój maleńki bukiecik!!!

    OdpowiedzUsuń
  48. Spokojność


    Zbudzić się, zerwać, uchylić firanek,
    Wyjrzeć w kwietniowy, błękitny poranek,
    Gdzie tylko wierzby kwitnące się złocą
    I tylko brzozy białym pniem migocą -
    A na toń niebios, wiosenną i bladą,
    Fijoletową sieć gałązek kładą...

    Obejść kasztany, których pąki, lśniące
    Nowymi soki, łowią chciwie słońce
    I główki śmiało w przestrzeń prą błękitną,
    Czując, że jutro w śnieżną kiść zakwitną...

    Chodzić po słońcu - powoli - jak we śnie,
    Wokoło sadu, gdzie kwitną czereśnie,
    U węgła domu przystanąć - posłuchać,
    Bo już gołębie zaczynają gruchać
    I wilga gwiżdże w południe nad sadem,
    Gdy owad w trawie goni się z owadem.
    A w wieczór, kiedy gwiazdy wyjdą z toni
    Błękitnej, słowik pieśń swą ślubną dzwoni,
    Dziwiąc się wielkiej księżycowej łodzi,
    Co z białym żaglem na Ocean wschodzi.
    Słuchać tej pieśni, która pierś rozpiera
    Ogromnej ziemi i w niebie zamiera,
    Ginąć w tej woni sadów i błękicie.
    Pić to wokoło budzące się życie
    I czuć z wszechświatem, nie pragnąc dla siebie
    Serca na ziemi ni gwiazdy na niebie
    Nic nie zamarzyć, nie kochać, nie żądać.(...)

    [Konstanty Maria Górski]

    Pozdrawiam wiosennie z życzeniem natchnienia i weny twórczej:-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń