Malarz wód

MORZE I NIEBO
Fale świecą się jak szkiełka czeskie
I szepcą, by się morza nie bać,
Choć jest jak połowa nieba
Równe pełne śmierci i niebieskie.
Maria Pawlikowska - Jasnorzewska


Claude Monet "Sea at Fecamp" 1881

      "...jestem pogrążony w pracy. Te pejzaże z wodą stały się moją obsesją." C. Monet
Nikt piękniej od Moneta nie potrafił namalować wody. Czy to wzburzone morze, czy spokojne wody stawu w Giverny - tysiące odcieni, wzburzone bałwany, odblaski światła... Powyższy obraz powstał już po śmierci Camille, żony i największej miłości malarza. Co się działo w jego duszy, gdy szybkimi pociągnięciami pędzla wyczarowywał na płótnie magię wody?

Potrafił z przyrody wydobyć to, co w niej najpiękniejsze, to, co zwykle umyka naszym niedoskonałym oczom. My widzimy wodę, która przelewa się, fala za falą, w kierunku brzegu, widzimy jej ruch, czasem światło odbijające się od toni. Monet widział setki kolorów, odcienie zieleni i błękitu, głęboką czerń i olśniewającą biel, widział drogocenne klejnoty - szmaragdy, szafiry, akwamaryny...

Potrafił nakazać dłoni, by przeniosła na płótno niewiarygodny, nieuchwytny ruch, czasem pełen pasji i wściekłości, innym razem delikatny, ledwo dostrzegalny, muśnięty wiaterkiem. Potrafił naturę uczynić jeszcze piękniejszą. Dzięki niemu inaczej patrzę na swiat przyrody, dostrzegam więcej.

Berthe Morisot nazywała go "malarzem wód"...


Claude Monet "Londres. Le Parlement. Reflets sur la Tamise" 1905

6 komentarzy:

  1. Jak pięknie wygląda TAMIZA, ile w niej kolorów!
    Przebłysk słońca nad Gmachem Parlamentu, a w oddali dzielnica Westminster otulona mgiełką...
    Jak cudnie! Dziękuję, nie widziałam nigdzie tego obrazu.
    Dużo serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielokroć boleśnie doświadczany przez życie człowiek , jedyny TAKI malarz nenufarów i wody,stogów siana,zachodów i wschodów słońca,katedry w Rouen...Impresjonista wizjoner,WSPANIAŁY.
    Jako mieszkanka Wielkopolski pragnę podkreslić -z dumą-,ze w Muzeum Narodowym w Poznaniu znajduje się JEDYNY jego obraz "Plaża w Pourville".Z niejakim zażenowaniem jednak muszę wspomnieć o niefrasobliwości dyrekcji rzeczonego muzeum w kwestii zabezpieczenia tego obrazu...stąd znana historia jego kradzieży .Na szczęście obraz szczęśliwie odnaleziono i cieszy oczy oglądajacych.Zapraszam do Poznania.
    Halina Grabowska

    OdpowiedzUsuń
  3. "(...)jestem pogrążony w pracy.Te pejzaże z wodą i odbiciami stały się moją obsesją."-pisał Claude Monet w sierpniu 1908r.
    Artysta najbardziej lubił obserwować staw z liliami wodnymi w swoim przepięknym ogrodzie w Giverny.Śledził różowe i zielonkawe odblaski na nieruchomej wodzie,odbicie drzew i obłoków,odcienie nenufarów,kołysanie się wyścielających dno roślin i cień przerzuconego przez staw,japońskiego mostku.

    Zafascynowany impresjonistyczną wizją światła i wody u Moneta,pisarz Guy de Maupassant zanotował w 1886r."(...)Innym razem wziął w dłonie ulewę spadającą na morze i rzucił ją na płótno."
    Czyż taka wypowiedź sławnego pisarza,nie świadczy o wielkim geniuszu malarza?O podziwie dla jego wizji artystycznych?Tutaj Monet jawi się nam jako człowiek,który posiada władzę nad naturą,który potrafi ją sobie podporządkować,potrafi dostrzec,uchwycić i utrwalić ułamku sekundy jej zmieniające się piękno.
    I dalej Maupassant notuje:
    "Często wybierałem się z Monetem na poszukiwanie "impresji".Malarz zamieniał się w polującego na obrazy myśliwego.Za nim kroczyło kilkoro dzieci,które niosły pięć lub sześć płócien pokazujących ten sam temat o różnych porach dnia i w różnym oświetleniu.Zaczynał pracę nad jednym z nich,a potem gdy zmieniało się niebo,zabierał się do następnego(...).Artysta czekał,tropił słońce i cienie,łapał kilkoma ruchami pędzla promyk lub płynący obłok i z pogardą dla fałszu i konwencji-umieszczał szybko na płótnie.
    Widziałem jak pochwycił w ten sposób pasmo światła błyszczące na białej skale,jak je utrwalił w strumieniu żółtych tonów i uzyskał zadziwiający efekt nieuchwytnego,oślepiającego olśnienia."

    OdpowiedzUsuń
  4. Monet,"malarz wód",cudownych ogrodów w Giverny,które kochał i upiększał,malarz nenufarów,kwiatów i słońca...

    Nenufary

    "Na wodzie archipelagi wysp nenufarów,
    taflę indygo liźniesz żółtocieniem, różem;
    o zachodzie błękity czerwienią podpalisz
    pędzlem, kilka maźnięć, plam, smug i wydłużeń.

    W ulubionym motywie wciąż ścigasz się z cieniem,
    co kroczy z porą dnia - magia twoich obrazów
    - nostalgia, cisza, zdaje się płócienne omdlenie,
    przełożony mostek w romantycznym wyrazie.

    Barwy impresji zmieniasz zgodnie z porą roku,
    turmalinom rzucisz akcent rubinu i wnet,
    blade błękity ciemnieją w wieczoru mrokach.
    Ja, stoję na mostku w Giverny - wciąż taki sam,
    ...Panie Monet."

    (Z.Szydzik)

    Nie ma tutaj,Aniu Droga,nenufarów-wiem,wiem,zbyt popularne,najbardziej chyba znany motyw z obrazów Moneta,ale spodobał mi się ten wiersz,więc Ci Go posyłam:),Anka

    OdpowiedzUsuń
  5. Malarz wód i powietrza!!!

    Na obrazach Moneta przestrzeń między niebem a ziemią nie jest przezroczysta, ale pełna barw i gęsta... Jak można namalować wiatr? albo chłód zawisły w powietrzu? Jak można oddać ciepłe i zimne prądy rzeczne wijące się i splatające pod jednym lustrem wody? Odpowiedzią na to pytanie są obrazy impresjonistów, malarzy światła, kochanków słońca, miłośników tysiąca barw...

    "Nie mogę uwierzyć, że ten krytyk uznał "Impresję, wschód słońca" za wstępny szkic do tapety! Czy on kiedykolwiek widział, jak nad morzem wstaje słońce?" (Claude Monet)
    Stephanie Cowell "Claude i Camille"

    Misterną grę światła Monet potrafił wyrazić to nie tylko kolorem, ale także przestrzenną techniką nakładania farby i zmienną grubością pociągnięć pędzla...

    "Praca pędzla była bezwstydnie widoczna, każde pociągnięcie, każda kreska obnażona i niezatarta. Powierzchnia obrazu była gruba, głęboka, wibrująca."
    Irving Stone, "Pasja życia"

    Woda na obrazach Moneta ma tysiące barw... i migoce... Ten malarz światła po mistrzowsku pokazał jak zmienia się kolor morza w świetle wędrującego po niebie słońca, jak woda staje się powietrzem i jak płonie w poświacie rozbłyskujących zza horyzontu pierwszych jaskrawo czerwonych promieni słonecznych... I to właśnie słońce - największe bóstwo impresjonistów i nowa technika malowania en plain air sprawiła, że płótna Moneta i jego pobratymców jaśnieją tysiącem barwnych plam...

    "Daleko, tuż nad linią wody, pod chmurami pojawiła się cienka różowo pomarańczowa smuga i wstało słońce. Gdy pracował, jego pędzel stawał się morzem i ciemnymi plamami łodzi i rosnącym światłem. Ścigał kolor, chwytał go w ramiona, zanim się zmienił."
    Stephanie Cowell "Claude i Camille"

    W obrazach Moneta można dostrzec rozmarzenie, zachwyt... W takich płótnach jak "Łąka" czy "Jesień w Argeneteuil" bardzo wyraźnie widać nastrój i potęgę uczucia... widać zachwyt oślepionych słońcem oczu, które wpierw dostrzegają tylko feerię tysiąca barw, a dopiero po chwili, oswajając się z rażącym słońcem, zza mgły spowitej zasłoną rozmazanych kolorowych plam potrafią wydobyć ostry i wyraźny obraz... Malarze światła ukochali właśnie to pierwsze wrażenie zachwytu, tak ulotne, a zarazem bardzo emocjonujące i tak bardzo osobiste...

    OdpowiedzUsuń
  6. MONET wypowiedział się:

    "Wszystkie moje obrazy przemieniłem - zburzyłem światłem słonecznym."

    "Oświetlenie jest tak czyste w swoich błękitach i różach, że najmniejsze błędna pociągnięcie pędzla wygląda jak plama brudu."

    Bardzo często malował morze, port morski w Hawrze, żaglówki, regaty. Za pomocą czystych kolorów stara się odtworzyć świat przepojony światłem o niezmiernej ruchliwości.
    Paul Cezanne powiedział o nim: "MONET TO TYLKO OKO...ale, dobry Boże co za oko!"

    Monet przebywa kolejno w Argentenil, Vethenil (po 1878) i w Giverny (od 1883), a więc wierny był dolinie Sekwany - kolebce impresjonizmu. Armand Silvestre o twórczości Moneta powiedział:

    "Wszystko jest wesołe, przejrzyste; wieś szczęśliwa, rzeki pełne łódek, niezmiernie urocze życie na świeżym powietrzu."

    Od 1890r.maluje swoje słynne- będące wyrazem wnikliwej obserwacji zjawisk atmosferycznych decydujących o zmienności wyglądu i wyrazu- tych samych przedmiotów czy motywów pejzażowych, zależnie od pory dnia, roku i oświetlenia.

    "Prekursorskie oko Moneta wyprzedza nas i prowadzi w kierunku nowego spojrzenia na świat. Wzbogaca i wyostrza nasz odbiór tego, co nas otacza." (Georges Clemenceau)

    "Ludzie nie chcą niczego oprócz Monetów. Wydaje się, że on nie może nadążyć z malowaniem, aby zaspokoić popyt." (Camille Pissarro)

    "Artysta pokazał nam istnienie tylu subtelnych różnic, ile tylko może być chwil w życiu człowieka." (Georges Clemenceau)

    OdpowiedzUsuń